zgodnie z art. 891ind1 par 2
kpc komornik powinien zawiadomić o zajęciu wszystkich wspólników - przy czym jeśli komornik nie wie, że to rach spółki cywilnej to nie powiadomi. To bank winien powiadomić komornika o takiej okoliczności.
Przy czym to nie ma dużego znaczenia w tym przypadku. Tak naprawdę wyjścia są dwa. Po ustaleniu w banku kto zajął i w jakiej sprawie (oczywiście bank musi podać te informacje), pozostaje:
1. <sposób na wydrę tzn. może chwycić ale szanse niewielkie> - złożyć do komornika wniosek o umorzenie egzekucji z rachunku na podstawie ar.t 825 pkt 3
kpc (i potem ew. skarżyć postanowienie komornika)
2. <sposób właściwy, tj. przewidziany prawem> - DWA etapy:
I. najpierw info do komornika i BANKU, że umowa sc rozwiązana (wygasła), zatem że konto na zasadach ogólnych - udziały domyślne po 1/2 i wtedy komornik ma obowiązek od razu zwolnić udział 1/2, a zatem w praktyce zwolnić połowę środków (art. 891ind1 par 1 zdanie ostatnie);
I. ALTERNATYWA <wydra do kwadratu> - nic nie mówić, iż sc już nie ma i wtedy wniosek do komornika o umorzenie, nb. nie dysponuje tytułem na wszystkich wspólników - art. 778
kpc. UWAGA! Nie polecam nawet zdesperowanym, nb. grozi nie tylko odpo cywilna za szkodę po stronie wierzyciela egzekwującego, to jeszcze karna za świadome wprowadzenie w błąd organu egzekucyjnego
II. co do pozostałych kwot - szybciutko powództwo z art. 841
kpc o zwolnienie pozostałej części środków spod zajęcia, nb. że wszystkie środki na koncie są córki a nie byłego wspólnika.
Nie są to "szybkie" rozwiązania ale UWAGA! Każdą ew. skargę do sądu lub powództwo można zabezpieczyć przez wniosek o zawieszenie postępowania egzekucyjnego - dzięki czemu ew. potrącone kwoty pójdą na rach depozytowy sr a nie do wierzyciela.
Pozdrawiam i 3mam kciuki.