Nie mama a Ty, o ile dobrze pamiętam art 300 to, kto zbywa, uszczupla, ukrywa, daruje....czyli Ty. I nie musi trwać postępowanie komornicze, liczy się świadomość, zamiar, grożąca niewypłacalność. Ściganie z zawiadomienia pokrzywdzonego.
Natomiast darowałaś mamie nieruchomość, świadoma niewypłacalności, lub w znacznym stopniu, darowizna uszczupliła twój majątek art 527 par 2 i 3 gdyż mama to osoba bliska i wierzyciel ma procesowo ułatwione zadanie. Domniemanie, że mama wiedziała o twoich długach. oraz art 529kc i 405, 409
kc (znam przypadki wykorzystania, bo jedno nie wyklucza drugiego)
w/g mnie (może inni mądrale maja inne zdanie) Twoje działanie pokrzywdziło wierzyciela. Działasz z premedytacją. Ciążą na Tobie długi i poprzez darowiznę stałaś się goła i wesoła. teraz kręcisz się w kółko..... odpowiedziałem Ci wyczerpująco i dosadnie za co przepraszam ale lubię dobitnie uzmysłowić sytuacje ....
Tak więc wierzyciel jak mądry może rozegrać sprawę na kilka sposobów Proponuję nie uciekać a stawić czoło problemowi. Negocjować z wierzycielem przywrócić stan prawny nieruchomości. I proszę pamiętać, że dojdą nowe koszty; zastępstwa procesowego ( nie małe jak wsp duże) sądowe, komornicze.