Egzekucja długu za granicą (UE) - Forum Prawne

vulkano

Witam,

Jestem wierzycielem. Mam nakaz zapłaty z klauzulą wykonalności. Komornik bezskutecznie prowadził postępowanie w Polsce. Umorzył postępowanie uzasadniając to brakiem obrotów na kontach, brakiem majątku w Polsce oraz tym, że dłużnik przebywa za granicą. Ustaliłem gdzie. Ustaliłem też, że tam pracuje (nie wiem tylko czy legalnie, ale sądząc z surowości tamtejszego prawa - chodzi bowiem o Szwecję - oraz wielkość firmy mogę przypuszczać, że tak). Chciałem uzyskać Europejski Nakaz Zapłaty i zwróciłem się z takim wnioskiem napisanym odręcznie (bo babeczka w sekretariacie nie potrafiła mi powiedzieć czy należy to zrobić w jakiejś szczególnej formie). Otrzymałem odpowiedź z sądu, że taki nakaz nie może być wydany, bo "sprawa nie była prowadzona w europejskim postępowaniu nakazowym".

Znalazłem na forum informację o możliwości ściągania alimentów za granicą, ale jak wobec tego można ścigać "normalnego dłużnika"?

korf

Rozumiem, że sąd uznał, że dłużnik nie był reprezentowany i nie dopuścił do "milczącej zgody"
Zapoznaj się z kpc art 505[15] i dalej i z przepisami odrębnymi 805/2004, 1896/06, komentarzami, pozew wnosi się na formularzu. Jak również z przepisami o ETE ) kpc 795[1] i dalej
Tak w skrócie... udaj się do prawnika, a panienkę z sądu należy wysłać na "kursa" wole na tych panienkach zawieszać oko, jak jest na co, niż pytać o merytoryczne zagadnienia...taki offf

vulkano

Poczytałem trochę o tym. Dowiedziałem się, że pozew wnosi się na formularzu A, ale opisane przypadki dotyczyły nowozgłaszanych pozwów (czyli takich, w których dłużnik przed złożeniem pozwu przez powoda już przebywał za granicą). Nadal jednak nie wiem co należy zrobić w przypadku gdy dłużnik w chwili składania pozwu mieszkał w Polsce, nakaz zapłaty (w tym przypadku w tradycyjnym postępowaniu, nie przez e-sąd, rozprawę dłużnik po prostu olał) został wydany, uprawomocnił się, a później została wydana klauzula wykonalności i sprawa przekazana dalej do komornika, który przez ok. rok bezskutecznie ją prowadził. W tej chwili mam znowu u siebie oryginał nakazu i nie wiem jak dalej to ugryźć. U lokalnego prawnika byłem, stwierdził, że on się takimi sprawami nie zajmuje. Inna sprawa, że w tej chwili krucho u mnie z kasą aby jeździć do większych miast i szukać porad u innych prawników. Stąd moje pytanie na łamach niniejszego forum.

Mam składać nowy pozew w trybie "europejskim" i przechodzić całą procedurę od nowa? Czy też jest jakaś możliwość zamiany obecnego nakazu na "europejski nakaz" (jeśli tak, to jak to zrobić?)?
Poza tym nie znam adresu zamieszkania dłużnika za granicą - wiem tylko w jakiej firmie pracuje (legalnie lub też nie), więc czy w tej sytuacji trzeba składać wniosek o ustanowienie kuratora do doręczeń (o ile to możliwe)?