Kredyt spłacony przez komornika a bank dalej dochodzi roszczeń - Forum Prawne

on1972

Witam
Moja sytuacja jest następująca.
W 2005 roku dokonałem zakupu towaru na raty poprzez Invest Bank.
Później wpadłem w tarapaty finansowe i przestałem spłacać kredyt wobec czego w 2006 roku bank wypowiedział umowę kredytową a kwota kredytu stała sie wymagalna natychmiast. Wobec braku wpłaty kwoty kredytu Bank w 2007 roku uzyskał Nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym przez sąd rejonowy.
Kolejnym krokiem banku było skierowanie mojej sprawy do egzekucji komorniczej.
W 2008 roku udało mi się spłacić całe zadłużenie wobec invest banku jakie figurowało w wyżej wymienionym nakazie zapłaty a było to 3640 zł (kwota wraz z odsetkami kosztami procesu i zastępstwa adwokackiego. Po wpłaceniu u komornika całej wymaganej kwoty ten umorzył postępowanie wobec mojej osoby w związku z uregulowaniem należności a było to dokładnie 25.03.2008 roku.
W listopadzie 2010 roku przeprowadziłem się do innego miejsca zamieszkania.
W dniu dzisiejszym otrzymałem listem poleconym Nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym na kwotę 912,97 zł oraz 210,54 kosztów procesu.
Oczywiście w chwili obecnej wierzycielem nie jest już Invest bank a firma której to bank sprzedał moją wierzytelność w grudniu 2012 r. Po rzekomo bezskutecznej próbie odzyskania jej bezpośrednio ode mnie.
Nadmieniam że w okresie od spłaty należności komornikowi tj od marca 2008 do listopada 2010 Invest bank nie napisał do mnie żadnego wezwania do zapłaty . Po tym okresie niestety nie mam możliwości tego stwierdzić gdyż tam już nie mieszkam.
Gdy zadzwoniłem do aktualnego wierzyciela ten stwierdził że mam takie zadłużenie że oni dług odkupili a teraz egzekwują go ode mnie.
Co mam z tym zrobić?
Proszę o radę

janette483

Witam mam podobny problem i nie bardzo wiem co z tym zrobić. Kilka lat temu miałam kilka kredytów, na auto, kredyt gotówkowy, karte kredytową itp, ponieważ za duzo tego było, w 2005r wzięłam razem z mężem kredyt konsolidacyjnyw Skoku na 80tys zł. Tym kredytem spłaciłam wszystkie kredyty i jeszcze troche gotówki mi zostało. Miałam pisma z banków ile dokładnie z odsetkami musze spłacić. Kredyty były spłacane w terminie, czasami zdażało sie małe opóźnienie, ale nie było komorników. W Skoku spłacono przy mnie wszystkie moje kredyty, mozna powiedzieć, ze miałam czyste konto. Kilka miesięcy później wyjechałam za granice, po ok roku moze półtora zaczeły przychodzić do domu pisma, ze mam jeszcze jakieś dług w Citi Banku, potem, karte kredytową nie spłacona, byłam zaskoczona, ale ponieważ nie było mnie w PL komornik zajął część wypłaty mężą i jemu ściągał pieniądze. Od 4 lat jestem po rozwodzie, sprzedałam mieszkanie, kredyt konsolidacyjny został dawno spłacony. I okazało się, ze dalej zaczęły przychodzić pisma od komornika informujące, ze jakaś firma od innej firmy wykupiła mój dług ltóry miałam kilka lat temu w banku. Przebywałam za granicą, byłam juz po rozwodzie więc komornik zajął się moimi rodzicami, zaczęto im zabierac pieniądze z emerytur. Sprzedałam mieszkanie, spłaciłam zaległości komorniką. W tej chwili wróciłam juz do PL i po raz kolejny mam 6 moze juz 7 komorników i dalej spłacam kredyty które juz pospłacałam w 2005r. Nie wiem co jest grane, jak dzwonie do komornika czy firmy Kruk informują mnie, ze miałam kiedyś w 2003-04-05 roku jakiś kredyt w banku, nie spłaciłam, bank sprzedał to jednej firmie, tamta kolejnej itp jeden odkupił od drugiego i dalej musze spłacać. Pojechałam ostatnio do Skoku tam gdzie brałam kredyt konsolidacyjny, chciałam sprawdzić ile i komu w 2005 roku spłaciłam, chciałam dostać od nich jakieś pismo, ale sprawa jest o tyle trudna, ze to było w 2005r czyli dawno, kredyt był na byłego męża a ja byłam jako poręczyciel i nikt mi nie udzieli odpowiedzi, o to moze zapytać mój były mąż, ktory tego nie zrobi bo mówiąc prościej ma to gdzieś. Dowiedziałam się też, że Skok owszem spłacił na pewno te kredyty, ale ja, o czy nie miałam pojęcia powinnam pojechać do każdego banku z osobna, zgłosić i zamknąć wszystkie kredyty i dostać pismo potwierdzające że kredyt jest spłacony. Nie wiedza i moje nie dopatrzenie, myślałam, ze bank dostając całą sume z odsetkami sam zamknie kredyt. Nie wiem czy to jest możliwe, zeby nie widzieli kasy na koncie, a potem narobili mi problemów, ze niby mam dług i zaraz są komornik itd. I tak przykładowo miałam kredyt w kwocie 12 tys nazwa banku nie istotna w 2003-04r, spłacałam , potem reszte spłaciłam kredytem konsolidacyjnym. Dla mnie kredyt był spłacony i wydawało mi się, ze powinien być zamknięty. W tej chwili po tylu latach spłacam ten sam kredyt z kosztami i odsetkami to jest ponad 20tys, firmie ktora ściąga dług powiedziałam, ze juz ten kredyt kilka lat temu spłaciłam, powiedzieli mi, ze musiałam nie spłacić, bo bank dług sprzedał, była sprawa w sądzie, a sąd się nie myli, oni dług kupili i kolejne 4 lata będe go teraz spłacać. I tak jest z każdy kredytem. Spłaciłam raz, potem pieniędzmi ze sprzedaży mieszkania znowu popłaciłam, rodzice mają nadal komornika i ja mam kolejnych, i ciągle te same kredyty spłacam. Tak samo jest z rachunkiem za tel w dialogu, miałam kilka lat temu małe zadłużenie ok 100-200zł, spłaciłam wszystko, jakiś czas temu przyszło pismo, ze dalej mam u nich dług, zapomniałam ze kiedyś spłaciłam zapłaciłam po raz drugi juz większą kwote z odsetkami jakiejś firmie która dług wykupiła, a teraz od kolejnej firmy dostałam pismo, ze mam 2500zł zapłacić za rachunki w dialogu. W firmie powiedzieli mi, ze np bank czy taka firma jak dialog moze przykładowo sprzedać moje nie zapłacone rachunki różnym firmą, a ja niestety musze każdemu z osobna później zapłacić. Chce iść do banków w których miałam kredyty, zeby mi sprawdzili, czy zostały spłacone, ale to było tyle lat temu więc pewnie bedzie spory problem, bo komu będzie sie chciało sprawdzać. Nie wiem jak z tego teraz wybrnąć, moze ktoś ma jakiś pomysł.

Bedek

Środkiem obrony dłużnika przed bezpodstawną egzekucją jest powództwo przeciwegzekucyjne, o jakim mowa w treści przepisu art. 840 kpc.

O ile wystąpił przypadek przelewu nieistniejącej wierzytelności - to środkiem obrony pozwanego jest sprzeciw od nakazu zapłaty ( wydanego na wniosek cesjonariusza ).

janette483

Najpierw musiałabym iść do każdego banku z osobna, żeby sprawdzili czy w lutym 2005r kredyt został spłacony, nie wiem czy ktoś to sprawdzi, bo to było dawno temu, juz raz usłyszałam, ze musze jakieś pismo napisać do nich, bank będzie musiał zlecić komuś sprawdzenie tego bo to było dawno temu, więc moze się uda a może nie. W innym banku usłyszałam, ze jeżeli był dług, i został on sprzedany do innej firmy która zajmuje się ściąganiem długów to oni w tej sprawie juz nic nie zrobią, bo to jakby nie ich problem teraz. Teraz kto inny ściąga ze mnie te pieniądze, więc musze z nimi załatwiać. A dzwoniąć do kruka czy innej firmy słysze zawsze, ze miałam kiedyś tam kredyt którego nie spłaciłam, bank dług odsprzedał oni kupili i płacić musze.

janette483

Tylko pytanie najważniejsze, spłaciłam wszystkie kredyty jednym kredytem konsolidacyjnym, czy jest taka możliwość, zeby w bankach tego nie widzieli, żeby nikt tego nie sprawdził, że kasa wpłynęła, i nagle zaczęły przychodzić listy ( w sumie po długim czasie ) że jest zaległość, potem długo była cisza i nagle komornicy. Może dlatego, ze nie pojechałam do banku zgłosić że spłaciłam i poprosić o zamknięcie kredytu, oni tego nie widzieli, kredyt według nich był otwarty kolejnych wpłat nie było i moze to dlatego. Bo w przypadku kredytu na auto akurat do banku pojechałam, potrzebowałam od nich zaświadczenie, ze kredyt jest spłacony, żeby zarejestrować auto już tylko na siebie, bo w dowodzie rejestracyjnym jako pierwszy właściciel był podany bank, ja jako drugi właściciel. Kiedyś tak było, nie wiem jak jest teraz. I tu dostałam pismo, ze kredyt jest spłacony i zamkniety i z tym bankiem problemu nie mam. Do innych banków nie pojechałam i może dlatego zrobił się bałągan

Bedek

Jest.
Dłużnik musi dbać o swoje sprawy, nie zdawać się wyłącznie na wyliczenia banku czy firm windykacyjnych. Trzeba samemu wszystko posprawdzać, powyliczać. Błąd może być zarówno po stronie wierzyciela jak i dłużnika.

Jeśli jesteśmy pewni, iż wierzyciel żąda za dużo i nie da się tego wyjaśnić z wierzycielem - należy podjąć stosowne środki prawne.

janette483

Dokładnie tak jak piszesz, powinnam dopilnować wszystkiego sama, ale nie wiem czemu zdawało mi się te kilka lat temu, ze jeżeli spłace kredyt i bank kase dostanie to sprawa będzie zamknieta, nie musze jeździć pytać, sprawdzać itd. Tak mi się wydawało, i chyba źle mi się wydawało. A teraz na nowo spłacam te same kredyty tylko nie bankom a innym firmom które te długi wykupiły. Tylko dziwi mnie to, ze mam w tej chwili kredyty które spłacam po raz trzeci. Spłaciłam bank, nie zamknęłam kredytu, oni po latach stwierdzili, ze jest zadłużenie, sprzedali dług jakiejś firmie, spłaciłam tą firme i po raz kolejny spłacam to samo kolejnej firmie. A najlepsze jest to, ze jak pytam co to za dług to słysze, ze wykupili od ,,kogoś,, a tamci też od ,,kogoś,, a kiedyś to moze był jakiś kredyt w banku, nikt dokładnie nie powie tylko chcą kase.

janette483

Do jakiego sądu można zgłosić się z taką sprawą, może jakaś podpowiedz

korf

Powszechnego, w zależności od wsp Sąd Rejonowy lub Okręgowy
Zgadzam, się z szacownym ekspertem Bedkiem, należy wnieść powództwo przeciwegzekucjne wraz z wnioskiem o zabezpieczenie powództwa poprzez zawieszenie postępowania komorniczego. Powinna pani skorzystać z pomocy prawnika...w realnej rzeczywistości.

janette483

Dziękuje za pomoc, będe musiała tak zrobić bo to nigdy się nie skończy, ile można spłacać te same kredyty, niedługo zabraknie mi wypłaty

on1972

a co z moją sprawą jak ja mam postąpić jak ja pięć lat temu zapłaciłem całą kwotę mam na to dokumenty a teraz mam znowu wybulić ponad tysiaka?

korf

Wnieś sprzeciw! Więcej w watkach przyklejonych w dziale windykacja

basia00

Witam proszę o pomoc

Mamy problem z bankiem, ponieważ w 2004 roku mąż wziął kartę kredytową. Spłacana była regularnie dopóki nie stracił pracy. Zawaliliśmy to iż przestaliśmy spłacać i trafiło to do komornika. W styczniu tego roku spłaciliśmy całość zadłużenia i dostaliśmy pismo od komornika,że całość jest spłacona. Napisaliśmy do banku aby wyczyścili nam historię w BIKu, a bank nam odpisał,że mamy jeszcze do spłacenia odsetki ponieważ to co ściągnął komornik było zadłużeniem a odsetki dalej rosły. Proszę o pomoc czy to zgodne z prawem nie mam już do nich siły. Co możemy zrobić?

marian.pazdzioch

Jeśli komornik zamknął postępowanie z uwagi na wyegzekwowanie należności i tytuł wykonawczych zostawił w aktach, to znaczy że bank chcąc cokolwiek jeszcze, musi wystąpić na drogę sądowa. Z tym jest to już przedawnione.
Co zrobić? Trudno powiedziec, ale z BIK tak prędko mąż nie zniknie. Najwczesniej za 5 lat

darinda

Witam!

Mam takie pytanie: Mojego taty mama zmarła w 2006 r. Niestety tata nie wiedział, że należy w ciągu 6 miesięcy zrzec się długów. I w zeszłym tygodniu tata otrzymał pismo z Sądu, że musi się stawić na rozprawę, ponieważ firma Eurobank domaga się spłaty długu po matce. Pytanie czy odsetki mogą ulec przedawnieniu? Pewnie nie można jakoś się zrzec tego długu?
Bardzo prosiłabym o jakąś podpowiedź, wskazówkę.