Cytat:
Napisał/a Kanas kaldeis ale pojechałeś skąd masz takie informacje ?
Przedawnienie następuje po 15 miesiącach od dnia, kiedy opłata za przejazd bez ważnego biletu (tak to się nazywa, nie mandat) powinna zostać uiszczona. |
Nie chcę się czepiać, ale skąd się w cytowanej wypowiedzi wzięło 15 miesięcy?
Raczej nie z art. 77 ustawy prawo przewozowe:
"Z zastrzeżeniem ust. 2 oraz art. 78 roszczenia dochodzone na podstawie ustawy lub przepisów wydanych w jej wykonaniu przedawniają się z upływem roku."
Założenie jest takie, że córka zadającego pytanie nie jest lub nie była przewoźnikiem w czasie powstania zobowiązania.
Sprawę można załatwić na jednym z trzech etapów:
I) Przed-sądowy: poinformować ZTM, że córka nie mieszka pod tym adresem, przebywa za granicą, a samo roszczenie wynikające z wezwania wydaje się mocno przedawnione.
II) Sądowy - po otrzymaniu nakazu zapłaty z sądu, wziąć formularz SP, który należy odpowiednio wypełnić, a w zarzutach podać, że roszczenie zgodnie z art. 77 ust. 1 prawa przewozowego uległo przedawnieniu. Do formularz należy załączyć pełnomocnictwo w formie pisemnej (forma aktu notarialnego nie jest wymagalna), podpisane własnoręcznie przez córkę.
III) Egzekucyjny - gdyby jednak do domu zapukał w tej sprawie komornik (różnie bywa) wypadałoby wykazać dobrą wolę i chęć współpracy z sądowym organem egzekucyjnym podając w formie oświadczenia (najlepiej do protokołu, ale można również pisemnie) informacje jak w na etapie I, uzupełniając je o niepozostawieniu przez córkę żadnych ruchomości oraz dokumentów z których wynikałyby przysługujące jej wierzytelności lub inne prawa majątkowe. Gdyby etap egzekucyjny nastąpił z pominięciem Sądowego warto wziąć namiary na tytuł wykonawczy i złożyć sprzeciw od nakazu jak wskazano we wcześniejszym etapie.