Hipoteka banku a inni wierzyciele - Forum Prawne

Roz_pacz

Witam.
Z lektury dotyczącej tematu dowiedziałam się już, że komornik może - na wniosek wierzyciela - przeprowadzić egzekucję z nieruchomości obciążonej hipoteką banku, doprowadzając do sprzedaży w drodze licytacji. Moja sytuacja jest taka - mieszkanie w całości kupione na kredyt, spłacany obecnie terminowo, kwota wywołania w pierwszej licytacji - niższa od salda kredytu pozostałego do spłaty. Wierzyciel domagający się egzekucji nie wie o tym stanie - duży konflikt, brak kontaktu. Jeśli sprzedaż na licytacji dojdzie do skutku - hipoteka banku zostanie zaspokojona w części, a drugi wierzyciel, wnioskujący egzekucję - nie odzyska nic (o ile dobrze rozumiem te kwestie...?) Pomijam fakt niewspółmierności długu do wartości nieruchomości - takie u nas prawo, że dla 10 tys można pozbawić dłużnika dachu nad głową... I słusznie być może, ale jaki to ma sens w takiej sytuacji jak opisana? Pytania:
1. Czy mogę coś zrobić ze swojej strony ponad próbę dogadania się z wierzycielem, aby zaniechał egzekucji z nieruchomości, która w tym przypadku nie przyniesie mu żadej korzyści
2. Zastanawia mnie..... czy bank - jako zainteresowany w sprawie - w którego interesie w obecnym stanie nie leży raczej licytacja i sprzedaż mieszkania za 3/4 wartości kredytu pozostałego do spłaty, podczas gdy raty kredytu wpływają regularnie.... nie ma NIC do powiedzenia? Nie może się np sprzeciwić?? Komornik ma obowiązek powiadomienia banku. Powiadamia tylko, czy pyta o przyłączenie się do egzekucji?
Dodam, że poczuwam się do swoich zobowiązań i nie żyję dostatnio na cudzy koszt... trudna sytuacja może dopaść każdego, wystarczy stracić pracę i przez dłuższy czas nie móc znaleźć nowej, za sensowne pieniądze.

Użytkownik

Mozliwości ma Pani dwie. Spłacic dłuznika lub dojść z nim do ugody. Nic więcej Pani jako dłużnik zrobić nie moze. Gdyby to dłuznik kształtował cały proces egzekucji, kancelarie komornicze byłyby zbędne.
Skąd Pani wie już dziś ze za taką kwote zostanie sprzedane? To licytacja. Kto da więcej. Byc może okaże się ze spłaci Pani wierzyciela hipotecznego i pozostałych a i dla Pani coś zostanie. Tego nie wiemy. Oczywiście możliwym jest że nieruchomość zostanie sprzedana i za 2/3 wartości (przy II licytacji) lub wogóle nie będzie kupca.

Roz_pacz

Skąd wiem? Oczywiście nie wiem. To było założenie do postawionego pytania. Komentarze na prawdę zbędne... Nie po to ktoś kupuje na licytacji komorniczej, aby zapłacić za nieruchomość cenę rynkową, przecież to oczywiste.
Czy ktoś może odpowiedzieć na drugie pytanie? Plizzz

Krispl

Nieruchomość jest tylko zabezpieczenim kredytu ale nie należy do banku a do dłużnika. Z chwilą sprzedaży nieruchomości na licytacji hipoteki wygasają a bank traci zabezpieczenie kredytu. Czy zgodzi się na dalsze spłaty rat kredytu przez lata i bez zabepieczenia - raczej wątpię. Umowa kredytu zostanie rozwiązana i kredyt zostanie postawiony w stan wymagalności. Rzeczywiście jest to trochę paradoksalna sytuacja kiedy wierzyciel mający np. 50 zł długu doprowadza do sprzedaży nieruchomośći na licytacji i ktoś traci kredyt i nieruchomość a ten wierzyciel nic nie odzyskuje tylko poniesione koszty w toku egzekucji. Zyskuje na tym nabywca.

Ale jest też inna możliwość, mianowicie taka, że wierzyciel egzekwujący przejmuje nieruchomość za 2/3 ceny rynkowej po drugiej licytacji a później sprzedaje ją z zyskiem i w ten sposób odzyskuje swój dług. Trzeba uważać z jakim wierzycielm ma się do czynienia.

"....dla 10 tys można pozbawić dłużnika dachu nad głową"

nawet dla odzyskania 1 zł można to zrobić. Takie prawo wierzyciela. W tym wypadku naprawdę warto układać się z wierzycielem i to na jego warunkach.