Dług mieszkaniowy ( lojalnościowy ) - Forum Prawne

Myszor222

Dzień dobry
moje pytanie jest z związane z długiem mieszkaniowym rodziców.
dokładnie chodzi o to iż od roku 2007 do 2011 moi rodzice nie płacili czynszu.
mój brat w tym okresie mieszkał z nimi i był na ich utrzymaniu będąc osoba pełnoletnia. w roku 2011 nastąpiła eksmisja , mój brat zameldował się gdzie indzie i nie mieszka już z rodzicami.
znalazł prace i utrzymuje się sam.
Sprawa za nie płacenie czynszu trafiła do sadu potem do komornika.zgodzie z tym ze jest to zobowiązanie solidarne, Komornik zabiera 50% wypłaty mojego brata i rodziców.
Czy jest jaki sposób żeby mój brat nie musiał płacić tych zobowiązań ??
czy może powołać się na art8 ust 4 prawie spółdzielczym.

mieszkanie było wynajmowane od miasta dokładnie od Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej czy to tez podlega o prawo spółdzielcze??

z góry dziękuje za odp i pozdrawiam

Kanas

Nie, to nie podchodzi pod Ustawę o spółdzielniach mieszkaniowych.
Brat odpowiada za powstałe długi od czasu osiągnięcia pełnoletności, do czasu kiedy przestał mieszkać w lokalu.
W przypadku brata, reguluje to Kodeks cywilny

Przepis prawny:

Art. 6881.
§ 1. Za zapłatę czynszu i innych należnych opłat odpowiadają solidarnie z najemcą stale zamieszkujące z nim osoby pełnoletnie.
§ 2. Odpowiedzialność osób, o których mowa w § 1, ogranicza się do wysokości czynszu i innych opłat należnych za okres ich stałego zamieszkiwania.

Myszor222

dziękuje za szybka odp.
czy w takim razie można to jakoś inaczej rozwiązać ??

Kanas

Przykro mi, należy spłacić. Ewentualnie można udać się do Wierzyciela w celu zawarcia ugody co do formy spłat. Zmniejszy to opłaty komornika jeśli postępowanie zostanie zawieszone, oraz wielce prawdopodobne, że Wierzyciel odstąpi od naliczania odsetek rozkładając pozostałą część długu na raty.

Myszor222

rozumiem
jeszcze raz dziękuje za odp

Bedek

W niektórych gminach jest możliwość odpracowania zadłużenia.
Pisałem o tym kilkakrotnie - proszę poszukać moich postów.

Jeśli gmina dysponuje takim programem spłaty - warto się tym zainteresować. Należy jednak dodać, iż zarówno dłużnik jak i gmina - muszą być zainteresowane takim rozwiązanie.

Druga możliwość - tak jak napisał Kanas.
Trzeba skierować pismo do gminy, solidnie go umotywować , zaproponować realne
( i to dla obu stron ) propozycje spłaty. Jeśli gmina się zgodzi - można uniknąć w ten sposób znacznej części kosztów postępowania egzekucyjnego.

lucynkaaa86

Ja osobiście miałam taką sytuację, że komornik zajął moje wynagrodzenie za gług rodziców.
Byłam zameldowana ale nie mieszkałam i nie miałam bladego pojęcia o długu- dowiedziałam się gdy moja pensja została zajęta......
po 1,5 roku sąd oddalił powództwo wobec mnie
po załatwieniu całej sprawy z wyrokiem u komornika, ten napomknął coś, że Urząd Miasta powinien zwrócic mi te pieniądze, które zostaly odemnie pobrane. Czy to prawda ??? sporo tych pieniędzy zostało mi zabranych, więc bardzo mi zależy na konkretnych informacjach na ten temat ( podstawy prawne itp.) czy obejmuje mnie również zwrot kosztów postępowania egzekucyjnego??

Z góry dziękuje za odpowiedź.

Bedek

Proszę skierować do zobowiązanego stosowne pismo. Najlepiej wezwanie do zapłaty pod rygorem skierowania sprawy na drogę sądową. Podać kwotę , powołać tytuł, wyznaczyć termin.

lucynkaaa86

czy obejmuje mnie również zwrot kosztów postepowania egzekucyjnego, które zostały zapłacone z mojej pensji? jeżeli tak to wezwanie do zapłaty tej kwestii wysłać do komornika czy Urzędu miasta??

Bedek

O ile postępowanie egzekucyjne nie było celowe - to jego koszty nie powinien ponosić dłużnik.
Dłużnik może dochodzić od wierzyciela - na zasadzie odszkodowania - koszty poniesione w wyniku niecelowej egzekucji.