@Bartata, nie do końca i ja się Tobą zgodzę.
Miałbyś zapewne rację, bo to co piszesz ma sens, tylko że pomija parę innych aspektów istniejących w przepisach egzekucyjnych.
Po pierwsze, wg. zaprezentowanego stanowiska, tytuł częściowo spłacony skutkiem realizjacji zajęć komorniczych, a częściowo skutkiem wpłat dokonanych bezpośrednio do wierzyciela NIGDY nie zostanie "zaspokojony". Komornik nie ma w takiej sytuacji możliwości stwierdzić, że "kwoty umorzone" przez wierzyciela doprowadziły do "zaspokojenia tytułu" w rozumieniu art. 816
kpc i musi go zwrócić wierzycielowi, który ma prawo ponownie wprowadzić go do obrotu pomimo przekazania komornikowi informacji o wpłacie dłużnika. Jedynym sposobem na wyłączenie takiego tytułu z obrotu jest powództwo interwencyjne, ale to problematyka, której póki co nie chcę rozwijać.
Po drugie, systemowo pogląd ten jest niespójny. Sprowadza on komornika do roli pośrednika lub inkasenta w postępowaniu egzekucyjnym, podczas gdy jego rola i udział w realizacji normy prawnej są o wiele donioślejsze. NIGDZIE w ustawie nie jest napisane, że opłata przysługuje komornikowi od "kwoty przekazanej" lub "kwoty pobranej", które to terminy pojawiają się w ustawie o egzekucji w administracji. Zastanawiający jest przepis art. 881 § 3 pkt 1
kpc:
- Przepis prawny:
Komornik wzywa pracodawcę, aby w granicach określonych w paragrafie drugim nie wypłacał dłużnikowi poza częścią wolną od zajęcia żadnego wynagrodzenia, lecz przekazywał zajęte wynagrodzenie bezpośrednio wierzycielowi egzekwującemu, zawiadamiając komornika o pierwszej wypłacie
który nie wymaga, aby kwoty przekazywane wierzycielowi przechodziły przez "ręce" komornika. Jeżeli z różnych względów pracodawca nie zaiadomi o kolejnych w tym również ostatnim potrąceniu komornika, a wskaże to wierzyciel domagając się umorzenia egzekucji, czy to oznacza, że istnieje kwota pozostała do wyegzekwowania?
Po trzecie, Twoja interpretacja przepisów art. 49 ukse rodzi podejżenie ich niekonstytucyjności. Jeżeli bowiem prawdą jest to o czym piszesz, to administracyjne organy egzekucyjne są w stosunku do komorników sądowych na uprzywilejowanej pozycji (por. art. 64 § 8 peaU).
Nietrudno znaleźć zwolenników Twojego poglądu, jak chociażby dra Świączkowskiego, ale równie łatwo znaleźć zwolenników mojego, w osobach Brulińskiej, Bieżuńskich i Marciniaka, choć ten ostatni wydaje się raz popierać jedną raz drugą drogę interpretacyjną.
Pogląd, który wskazałem i będę bronił, żałuję, ale nie należy wyłącznie do mnie.