Jakie prawa ma komornik - Forum Prawne

korf

Przepraszam odpowiem Pani tak. Proszę nie robić za samarytankę. Wszyscy winni matka, była, nic tylko kasa. A "chłopak ma komfort "nieznośnej lekkości bytu".
Ma pracować i spłacać. kropka.

korf

Imienne dowody zakupu - faktury, rachunki!

Użytkownik

Agusio, nie odpowiadasz za jego długi i bez intercyzy. Tu nie chodzi o odpowiedzialność za długi. Komornik dokonując zajęcia ruchomości w miejscu zamieszkania dłużnika, kieruje się domniemaniem, że zgromadzone tam rzeczy należą właśnie do niego. Nie jest to jednak problem, gdyż ustawodawca przewidział możliwość wyłączenia spod egzekucji ruchomości należących do osoby trzeciej (nie poprawiaj mnie, wiem że jest Was tam tylko dwoje). Oczywiście wymaga to "włóczenia się po sądach". Co jest dla ludzi. Nie zabijają tam. Nawet nie biją. I nie krzyczą. Prawie (czasem jakiejś pani sędzi nerwy nieco puszczą, zwykle jak jakiś profesjonalny pełnomocnik jest nieprzygotowany do prowadzonej przez siebie sprawy).

Kanas

Możesz wskazać temat w którym to Twój biedny, uczciwy chłopak, lub Ty, pytacie co zrobić, żeby Ojciec dziecka mógł widywać się z dzieckiem ?
Chętnie pomogę.
Jednak może chodzi tylko o kasę i brak odpowiedzialności Twojego "chłopaka" ?
Taka rada nie mająca wiele wspólnego z forum, jednak nie mogę się powstrzymać. Zastanów się, za jakiś czas może Ty będziesz na miejscu tej kobiety która to niby chce go zniszczyć domagając się alimentów na dziecko a podobne pytanie będzie zadawała kolejna Pani.

Syphar

@korf paragon jest dowodem zakupu, co do imienności... Póki co wystarczy z paragonem spiąć dowód zapłaty np. kartą z konta osobistego i sprawa jest jasna. Czy nawet potwierdzenie z banku takiej operacji. Też starczy.

W skrócie - wystarczy dowolny dowód, że to Pani za to zapłaciła.

korf

@Syphar nie po raz pierwszy wprowadzasz w błąd. Nie ma sensu polemizować. Bardzo proszę o podstawę twojego twierdzenia. Jakąś sygnaturę, komentarz, inne. Dowolny dowód nie wystarczy...przy powództwie z art 841kpc
I na marginesie. Płacisz kartą za wszystko? I pięknie podpinasz?
Archiwista z Ciebie....

Ag_Maz

Pytali... Ale o co innego
http://forumprawne.org/prawo-rodzinn...-ojcostwa.html

Agusio

Kanas otóż sie mylisz co do dobrej woli matki dziecka. Ona nas niszczy psychicznie. Chce go zniszczyć. Ile razy mówiła ze go załatwi że weźmie mu wszystko! Że nie chce aby widywał dziecko, ważne żeby płacił. Tak postępuje matka kierująca sie dobrem dziecka??? Wątpie... A o komorniku dowiedział się niedawno, bo jego nieodpowiedzialna matka odbierała listy i mu ich wogóle nie dawała. Mineły aż 4 lata a dług to 32 tys. przez nią. On teraz nie wie co zrobić? Boli go to że własna matka wbiła mu nóż w plecy.

Ag_Maz

Ale o tym, że miał płacić też nie wiedział? Spodziewał się, że matka i dziecko cierpliwie poczekają aż chłopak łaskawie się ogarnie?
A do tej pory dziecko będzie żywić się powietrzem?

Agusio

Uwierz mi. Tak jak ona sie zachowuje z taką zachłannością to naprawde.... Niech idzie do pracy bo wkońcu obydwoje są rodzicami i na obydwóch jest obowiązek utrzymania dziecka tak? A ona powiedziała ze nie pojdzie do pracy że go zniszczy i zrobi wszystko zeby jej płacił cała wypłate jaka zarobi. Moj owszem ma zasądzone alimenty... Ale prawdemówiąc nie mógł znaleść pracy przez to jej nie dawał. Później poszedł do zakładu karnego za nieodbrobiony odrobek. I jak wyszedł to znowu był problem z zatrudnieniem. I nie wiedział ze podała go do funduszu a fundusz do komornika. Bo zawsze można sie jakoś z funduszem dogadać zeby płacić w ratach czy coś... Bo komornik to dla niego coś najgorszego. A tak przez jego matke urósł taki dług a on nić nie wiedział że wogole ma komornika na ogonie.

Ag_Maz

Ona wypełnia obowiązek alimentacyjny sprawując opiekę nad dzieckiem.
Twój partner nie wypełnia go praktycznie wcale. Za niego płaci państwo. Czyli my.
Tak. Wszyscy są winni. Twój partner jest bez skazy.
Nie wiem czego się spodziewał...
Zwłaszcza wiedząc, że matka dziecka na pieniądze nie będzie czekać w nieskończoność.
Nie miał pracy, a i tak nie zdecydował się wykonać kary, żeby się uchronić od więzienia.

Agusio

Nikt mnie nie rozumie... Bez przesady żeby ona całe życie siedziała w domu? Te alimenty to mają byc na dziecko a nie na nią. Nie powiedziałam ze on sie nie czuje winny bo sie czuje. Ale chyba to co zrobiła jego matka nie było w porządku. Bo wczesniej mozna było by to jakos rozwiazać a teraz z takim długiem nic nie zrobimy bo nas nie stać. A z matka dziecka też by można było sie jakos dogadać ale z nia sie nie da rozmawiać. Ona tylko pieniądze i pięniadze.

Ag_Maz

Dziwisz się, że chce zapewnić dziecku normalne życie? Że chce je utrzymać?
Pretensje powinien mieć do matki. Ale to już nie problem prawny.

Agusio

Nie miał pracy, a i tak nie zdecydował się wykonać kary, żeby się uchronić od więzienia.[/QUOTE]

o co chodzi z tym. On dostał wyrok za odrobek ale za kompletnie co innego nie za alimenty. Nawet tam siedział nie dostał dolewki. a np jakby dostał za alimenty 2 lata to co sie dzieje z tym długiem, spłaca go siedzac za kratkami??

No ale to tak nie widać żeby sie kierowała dobrem dziecka własnie... On ma chyba też prawo do normalnego życia... A nie że ma dziecko i alimenty to trzeba go wykończyć finansowo i wogóle

Ag_Maz

Proszę nei stosować grypsery.
Jeśli pracuje w ZK.
On przede wszystkim ma obowiązek spłacać dług. I płacić na dziecko.
Jakoś do tej pory specjalnie mu ten dług nie ciążył.