walka z administracja!! prosze o pomoc! - Forum Prawne

natalaula

witam. moj problem polega na bezdusznosci prezesa oraz zazadu administracji, w 90 roku zostal wziety kredyt budowlany przez administracje w imieniu moich rodzicow kredyt w calosci zostal splacony jakos w 2006 roku lecz narosły odsetki poniewaz przez pewien czas niebyl on splacany, odsetki urosły monsumalne poruwnywalnie do kwoty na ktura byl kredyt, ale do zeszlego roku co miesiac bylo placone w ratach po 200 300 zl (splata tych odsetek) w zeszlym roku mielismy kryzys lecz bylam w administracji informowalam ze przez ok 3 miesiecy nie bedziemy miec na splate powiedzieli ze nie ma sprawy poniewaz oni wiedz jaka mamy sytuacje w mieszkaniu jest 5 osob moja mama pracuje co miesiac ma ok 700 zl z czego polowe zabiera jej komornik moj maz ma ok. 1400zl ja jestem bezrobotna noi dwujka dzieci do 3 roku zycia, ja zawiadomilam administracje jakos w pazdzierniku a oni w styczniu wyslali pismo do komornika o wszczeciu postepowania komorniczego za te odsetki. dostalismy pismo od komornika ze mamy sie skontaktowac w celu porozumienia w splacaniu(kwota dlugu to ok 6.900 zl + koszta komornicze, dodam ze ten dlug ma byc w 2017 roku umazany przez panstwo )zadluzenia, na wizycie u komornika powiedziano nam ze adnimistracja we wniosku napisala zeby podjac wiezytelnosc z mieszkania czyli zeby dac je na licytacje komornicza, jest to dla mnie zaskoczenie poniewaz zawsze jak mielismy jakie wieksze pieniazki to odrazu wplacalismy tym bardzie ze mamy nadplate za ciepła i zimna wode prawie dwa tysiace, kiedy bylam w administracji porozmawiac w tej sprawie chciala miec wglad w dokumety ale pokazano mi tylko zeszyt wypelniony ołowkiem, oryginalnych dokumetow nie pokazano mi powod "nie moga ich znalezc maja balagan w papierach" jestem postawiona w ciezkiej sytuacji poniewaz nie mam skad wziasc takiej kwoty to raz a dwa mam podejzenia ze administracja ma kupca na moje mieszkanie poniewaz oni na sile prubowali wcisnac mi zamiane mieszkania ja sie nie zgodzilam wiec chca mi je zabrac co mam robic pomocy!!!

BOHO

a kiedy była sprawa sądowa ?

voyteg

czyli nie został spłacony, bo spłata oznacza wszystko i kapitał i odsetki


to są konsekwencje niestety zaniechania przez państwa obowiązków wynikających z zobowiązań


jak widać dług urósł...

z zobowiązaniami jest tak, że trzeba spłacić całość, a nie "tyle ile się ma"

a czy była pani u komornika i zajrzała pani do akt sprawy?

natalaula

tak byla u komornika nie pokazano mi akt sprawy powiedziano mi tylko ze na wniosek SM hutnik mieszkanie ma isc najlepiej pod licytacje, kwota zasadzona to 6.980zl i sa to odsetki z odsetek z ktorych jeszcze u komornika rozna kolejne odsetki.... czy moga za taka kwote zlicytowac mi mieszkanie w momecie gdy co miesiac wplacam po 150 zl?

natalaula

tak prosze pana ja jestem swiadoma tego ze zobowiazania trzeba placic lecz to zaniedbanie powstalo dzieki mojemu ojcu ktory zostawil nas bez srobkow do zycia a moja mama nie mogla znalezc nigdzie pracy kryzys ten trwal ok trzech lat, w momecie gdy znalazla prace wszelkie mozliwe kwoty byly wplacane na konto czynszowe oraz splate normatywna kredytu a po splaceniu kredytu pieniadze byly wplacane przez wiele lat na te odsetki w wysokosci 72 tys. lecz oni nazucaja coraz wieksze sumy mojej mamie do zaplaty poniewaz w 2017 roku odsetki z tego kredytu budowlanego maja byc umazane przez panstwo..

voyteg

dlaczego odmówiono, czym umotywowano?

A co na to wierzyciel? Czy wyraził na to zgodę, czy pani tak "sama z siebie?"

czy zanim doszło do windykacji, przez wiele lat nie była pani świadoma tego stanu rzeczy?

natalaula

mialam swiadomosc po pewnym czasie sie dowiedzialysmy wiekszosc zadluzenia splacilysmy z mama wspolnymi silami, potem wplacalysmy raz po 300 zl po 200zl w zaleznosci na ile budzet nam pozwalal ale bylismy w ciaglym kontakcie ze spoldzielnia jak byl jakis problem z terminem wplat to spoldzielnia byla odrazu o tym informowana i nigdy nie bylo problemu zeby im mniejsza sume wplacic dopiero odkad jest nowy prezes zaczeto nazucac nam coraz wieksze sumy do splaty co miesiac mimo ze znaja nasza sytuacje finansowa zawsze jak mielismy jaki kolwiek zastrzyk gotowki odrazu byl przelewany na konto spoldzielni,a z ta rata w kwocie 150 zl to owszem bylam u komornika ktory prowadzi ta sprawe po zeznaniu majatkowym i opisaniu wszelkich dochodow ustalilismy taka kwote, to bylo w miesiacu luty a w sierpniu mialam jeszcze raz sie wstawic do komornika i rozmowic sie jeszcze raz o wysokosci oplaty stalej gdyby nasza sytuacja finansowa polepszyla sie to ta kwota co miesieczna byla by podwyzszona.
a i tak po wizycie u komornika po jakims tygodniu otrzymalam pismo z całkowicie inna wysokoscia oplaty stalej, jest to 552 zl mies. nie jestem w stanie tyle placic wiec zlozylam 10.03.14r. skarge do sadu rejonowego na czynnosci komornicze bo mimo mojej wizyty i wstepnego ustalenia oplaty stałej ona probuje mi nazucic wieksza sume mimo tego ze wie jakie mamy dochody i ma wszystko udokumetowane, wie ze nie jestesmy wstanie tyle placic bo nie starczy nam albo na inne rachunki albo na jedzenie

natalaula

u komrnika odmowiono pokazania dokumetow poniewaz komornik mial spotkanie ze stronami a zaden z jej pracownikow nas nie przyja bo wszyscy siedzieli nad jakimis dokumetami. poprostu nas spuszczono na drzewo, taka sama sytujest w spoldzielni tez nigdy nie dostalam wgladu w dokumety zawsze pokazuja mi jakis zeszyt a4 z tabelka nigdy warygodnie nie udokumetowali mi mojego faktycznego stanu zadluzenia, napisalam pismo z prosba o wglad w dokumety ale do tej pory nie dostalam odpowiedzi(było to 03.03.2014)

Użytkownik

Kwity z których wynika zadłużenie masz mieć Ty, tak samo jak spółdzielnia czy komornik. Wiec po co chodzić po tych instytucjach i prosić. Odsetki tez można samemu obliczyć. Ludzie nie róbcie z siebie ułomnych.
Z drugiej strony za dług w wysokości kilku tysięcy zł. niedopuszczalne jest przeprowadzanie egzekucji z nieruchomości, jesli są widoki że dłużnik spłaci zadłużenie z posiadanego majatku. Egzekucja ma być jak najmniej uciążliwa dla dłużnia (tylko nie myśl od razu że to Ty bedziesz dyktować warunki i płacić "ile mogę"). Dlaczego nie rozmawiacie z wierzycielem. Można podpisać ugodę, z której jasno bedzie wynikać ile masz wpłacić każdego miesiąca.

natalaula

przeraszam bardzo nikt tu nie zachowuje sie jak ułomny człowiek.
po pierwsze nie moge dokladnie obliczyc odsetek poniewaz zadluzenie pierwotne to odsetki, moim dlugiem zasadzonym sa odsetki z odsetek, a pierwotne zadluzenie mialo poczatek w 1994 roku mialam wtedy zaledwie kilka lat a do dokumentow z tamtego okresu nie mam dostepu poniewaz ulegly spaleniu
po drugie mam takie podejzenia ze sa nie wlasciwie naliczane oplaty eksploatacyjne oraz oplaty zw. z kredytem, nie mam nawet jak sprawdzic swoich podejzen a mam przeciez prawo do wgladu w papiery.