wyrok esądu i egzekucja komornicza - Forum Prawne

Toska2412

Witam, mam pytanie. Dostałam pismo od komornika,o zajęciu komorniczym, dla mBanku(dawniej BRE Banku) , o spłącie długu z 2010 r, ale nakaz zapłaty jest wystawiony przez jakis dziwny e-sąd w Lublinie. Czy jeśli mBank wchłonął Multibank, to może egzekwować jego długi(kredyt zaciągałam w Multibanku w 2010 r). Do pisma jest dołączony jakiś świstek będący odpisem nakazu zapłaty, który wygląda jak kserokopia, pieczątlk jest nieczytelna z 2012 r.

Ponadto z tego śmiesznego e-sadu nie dostałam żadnego nakazu zapłaty do domu w związku z czym nie miałam możliwości odwołać się od niego, a w piśmie od komornika, jest info, że nakaz zapłaty został dostarczony prawidłowo, i nie odwołałam się od niego. Wcześniej nie zostałam poinformowana, że toczy się przeciwko mnie jakiekolwiek postępowanie. Czy jest zgodne z prawem, że esądy nie informują o toczących się postępowaniach i czy komornik,ma prawo egzekwować dług, zaciągany w 2010 r, skoro sąd nie poinformował we włąściwy sposób, i co mogę zrobić, żeby to odkręcić.

korf

Śmieszność poczujesz jak zaboli - słoń w kieszeni i w kasie.
Możesz próbować przywrócić termin,więcej tutaj; http://forumprawne.org/search.php

Syphar

E-sąd informuje normalnie o toczącym się postępowaniu. Jeśli informacja nie dotarła - sprawy nie ma. Termin na wniesienie sprzeciwu nawet nie zaczął płynąć. Co tu ma do rzeczy komornik? Jakim cudem zajął cokolwiek na podstawie nakazu zapłaty w przypadku którego, termin na wniesienie sprzeciwu nie zaczął płynąć?

Tego to akurat nie wie nikt. Podejrzewam, choć to dość zuchwałe, że nawet sąd tego nie wie, bo przepisy nie mówią o tym nic, poza "termin nie zaczął płynąć", a fakty są takie, że komornik zaczął działać.

To temat na osobną dyskusję, którą planuję zacząć, ale nie sądzę, że ktokolwiek będzie zainteresowany. Prawo prawem, a komornik ponad prawem jak widać.

Więc należy wnieść sprzeciw i wniosek o przywrócenie terminu.

marian.pazdzioch

nie wiemy nawet dlaczego nakaz nie dotarł. albo poszedł na niewłaściwy adres, albo nie został odebrany. tak czy inaczej efekt jest taki, że uznano prawidłowe doręczenie zastępcze
komornik nic ponad prawem, a zgodnie z nim
lekarstwo zależy od diagnozy. jeśli nakaz poszedł na nieprawidlowy adres, to nic nie trzeba przywracać, bowiem termin nie zaczął biec a zatem nie uchybiono mu. wystarczy sam sprzeciw i udowodnienie innego adresu zamieszkania w tamtym czasie.
gorzej, jak nakaz poszedł na prawidlowy adres, lecz go nikt nie odebrał. wówczas jest 7 dni od momentu powzięcia informacji czyli de facto informacji od komornika. należy wnieść wniosek o przywrócenie terminu i uprawdopodobnić że terminowi uchybiono nie z własnej winy (wyjazd zagraniczny, pobyt w szpitalu itp) oraz sam sprzeciw