Witam,
posiadam kredyt w Banku PEKAO S.A. Pojawił sie problem ze spłatą tego kredytu, więc poszłam do banku z prośbą o obniżenie rat zebym mogła wyrobić finansowo. Jednak Pani w banku powiedziała ze mogą mi obniżyć wtedy, kiedy przez pół roku (conajmniej) będę płacić terminowo.

Zgłupiałam, bo juz nie miałam pieniędzy żeby im płacić terminowo, zawsze po terminie a ona mi jeszcze taki tekst rzuca. ( proszę bez nienawiści) Przez cały rok wpłacałam jakieś drobne kwoty tak żeby mieć podkładkę, chociaż trochę. Wtem, przyszło pismo od komornika z wezwaniem do uregulowania zaległości. Pismo przyszło na adres mojego byłego zamieszkania ( w międzyczasie zmieniłam meldunek i parę razy miejsce zamieszkania o czym bank został powiadomiony). Ale bank w dalszym ciągu przesyłał wszystko na stary adres. Wezwanie do komornika również poszło na stary adres. W efekcie, pismo które nadane zostało 27 czerwca tego roku otrzymałam dokładny miesiąc po terminie. Zostało odebrane przez sąsiadkę. Teraz przyszła kartka wzywająca mnie do stawienia się w ciągu 7 dniu w kancelarii komornika celem spłaty całego zadłużenia. Nie posiadam żadnych ruchomości,nieruchomości itp. Jedyną rzeczą którą mam na własność to stary laptop. Mam również psa rasowego, jestem jego formalnym właścicielem. Pytania moje są następujące:
1.) Czy mogę wnosić u komornika o rozłożenie długu na raty, po tak długim czasie?
2.) Czy mogę wnosić równocześnie o zniesienie kosztów procesowych/komorniczych?
3.) Co komornik może względem mojego pracowadcy ( umowa o pracę, pełny etat) ?
4.) Czy mogę tłumaczyć zwlekanie innym miejscem zamieszkania?
5.) CZY KOMORNIK MOŻE PROWADZIĆ EGZEKUCJĘ Z PSA ??
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam