Cytat:
Napisał/a miszell Rozmawiałam z kancelarią prawną i maja oni te nieszczęsną fakturę i jest ona z 2010 więc nie uległa przedawnieniu;/ więc w tej sytuacji próbuję opłacić to w kancelarii, żeby obejść komornika. Bo czuję, że te pisma tylko odwleką tą sprawę w czasie a ja się boję każdego dzwonka do drzwi... I spać po nocach nie mogę  |
Przestań panikować. Rozmawiałaś w kancelarii i ci powiedzieli że mają? Powiedzieć to wszystko można, zwłaszcza że w e-sądzie nic się nie pokazuje. I zwłaszcza że każdemu tak mówią, aby się przestraszył.
Nawet jak mają fakturę - to z faktury nic nie wynika. Muszą być inne dokumenty, faktura jest tutaj najmniej znaczącym kwitem w tym komplecie. To że roszczenie nie jest przedawnione, nie znaczy że nie można wygrać.
I najistotniejsze - tylko wniesienie sprzeciwu pozwoli uniknąć ci kosztów komorniczych (jeśli sprawy nie daloby się wygrać). Poza tym dowiesz się co naprawdę jest w aktach, a nie co ci powiedzieli.
Wybór masz prosty: wnosisz sprzeciw i w najgorszym wypadku zapłacisz bez komornika, albo płacisz wszystko łącznie z kosztami komorniczymi.