Witam ponownie.
Poczytałem trochę forum, ale nie znalazłem odpowiedzi na moje pytanie.
Otóż od czerwca 2014 mam zajęcie komornicze(wynagrodzenie, konto itd.)
Zajęcie początkowo opiewało na sumę miedzy 21-22 tyś. zł.
Dług spłacany jest regularnie z mojego wynagrodzenia. Początkiem grudnia bylem u komornika(przynajmniej dwa razy do roku sam się zgłaszam) z zapytaniem na jakim etapie jest postępowanie, ile już spłacono, ile jeszcze pozostało... I tak na ostatniej wizycie(grudzień 2015) w aktach komorniczych widniała suma do spłaty 11-12 tyś. zł(nie pamiętam dokładnie). Od stycznia tego roku do komornika z zakładu pracy wpłynęło ok 3700zł, więc w teorii o tyle kwota powinna zostać zmniejszona - wiem, że cześć idzie na spłatę zadłużenia, a część na koszty komornicze.
Ostatnio mój bank zmienił system obsługi internetowej i się przeraziłem - na koncie widnieje zajęcie komornicze w wysokości 31600 zł
Byłem w banku w celu wyjaśnienia - oni mają pismo od komornika(to z czerwca 2014) i nie są w stanie nic więcej powiedzieć/nie wiedzą i odsyłają do komornika.
Pani Komornik pokazuje mi akta sprawy, gdzie widnieją spłaty i kwota o nie pomniejszona(jej wierzę).
Reasumując początkowe zajęcie to ok. 22000 zł, spłacane regularnie. U komornika kwota obecnie ok 9000 zł do spłaty; a w banku blisko 32000 zł.
Pytanie skąd taka rozbieżność? Potrafi mi to ktoś wyjaśnić?
P.S. Mam tylko ten jeden dług.