Jak wyjść z długów? - Forum Prawne

eaglepoz

Witam. Mam 23 lata, pracuje na umowie zlecenie, która co roku jest przedłużana. Mój dochód wynosi 2568 zł "na rękę". Skomplikowałem sobie życie zaciągając masę chwilówek (po to żeby jedną spłacać drugą, przez co prowizja rosła a ja korzystałem z usług kolejnych to pożyczkodawców) na łączną sumę 36600. Posiadam również zadłużenie na karcie kredytowej w wysokości 8200 i zaciągnięte 2 kredyty w WBK (1 = 8000 ; 2 = 18000). Czy ktoś może mi poradzić co mam zrobić w takiej sytuacji? Jakie jest najlepsze rozwiązanie?
Pozdrawiam

man62

A jakiej porady prawnej oczekujesz?
To co mozesz zrobić (młody silny chłop), zakasać rękawy i wziąć się do roboty!
Możesz starać się o bankowy kredyt konsolidacyjny.

Gościenaforum

jak napisał man62 konsolidacja lub upadłość konsumencka. Ale konsumencka to rozwiązanie typu "bomba atomowa"

eaglepoz

a jaki bank może mi zaoferować taki wysoki kredyt konsolidacyjny? Skoro posiadam prace na umowie zlecenia oraz już posiadam kredyty w WBK? Jak długo trwa okres od wysyłania monitów z firm windykacyjnych do pojawienia się komornika?

korf

Pytania do banków
Nie ma wymiernego czasu, szklanej kuli nie mamy.

NieAndrzej

Jak jedna sprawa trafi do komornika, to reszta ci się posypie lawinowo. Stracisz wszystko, co stanowi jakąś wartość, a wynagrodzenie zostanie obcięte do połowy.

Jeśli nie uda ci się zaciągnąć kredytu konsolidacyjnego, to pozostaje czekać na nieuniknione. Warto próbować, będzie bolał mniej.

jagna33

Masz coś (samochód, mieszkanie)? Ile godzin dziennie pracujesz?
Z ciekawości- na co szły te pieniądze?

esprit_95

Kolego, proste rozwiązanie, im szybciej spłacisz te długi tym lepiej dla Ciebie.

Może masz kogoś w rodzinie kto mógłby Ci pomóc. W zamian w wakacje wybierz się na prace sezonową za granicę, aby w krótkim czasie pozyskać te środki i oddać.

Ostrzegam

Alladyn_A

Zajefajnie proste, ciociu pożyczysz mi 140 tysięcy złotych? Po wakacjach Ci oddam. Tak ma wyglądać prostota rozwiązania? Eaglepoz potrzebujesz zarobku w granicach 10 tyś. zł./m-c, konsekwencji w działaniu i potrzebujesz odwagi. I tu w drugiej części postu esprit_95 się zgadzam. Nie możesz pracować tam gdzie obecnie, bo nie wyjdziesz z tego.

Marcel81

do tego, jeśli pracujesz na umowę zlecenie , komornik zajmie Ci całą wypłatę...warto o tym pamiętać

beata0407

Witam
Chciałam zapytać w kwestii upadłości konsumenckiej. Moja ciocia została oszukana przez swoją córkę. Córka wykradła jej dane do logowania do banku i zaciągnęła 8 pożyczek na kwotę około 65 000 zł, dodatkowo ciocia przekazywała jej pieniądze na zapłatę mediów i czynszu o ona nie płaciła tych rachunków. Na rachunkach malowała pieczątki przez kalkę a że ciocia jest osoba starszą ma problemy ze wzrokiem nie zorientowała się. Córka przejmowała pocztę i dopiero przez przypadek cioci wpadł w ręce list z zajęciem komorniczym emerytury. Okazało się że bank przekazał 3 pożyczki do komornika, Tauron i gazownia też oddały sprawy do komornika do tego dług (OK 20 000) w KZGM i nakaz dobrowolnego opuszczenia lokalu w ciągu 14 dni. Nie wiem co robić chciałabym pomóc ciotce. Ciocia ma emeryturę ok 3000 zł na rękę komornik zajął 1000 zł w ZUS ale bank zabiera całą resztę z konta z tytułu 5 pożyczek które są nadal w banku. Całą sprawę zgłosiliśmy na policję. Moje pytanie brzmi czy w tym wypadku dobrym rozwiązaniem będzie ogłoszenie upadłości konsumenckiej (ciocia ma 72 lata) jakie są skutki takiej decyzji? czy lepiej iść do prawnika i niech on nam napisze wniosek o upadłość, czy samemu to zrobić? ile trwa taki proces? Co wtedy z gazownią i elektrownią ? Ciocia podpisała w Tauronie nową umowę na prąd chce podpisać umowę na gaz (obie umowy wypowiedziane ze względu na niepłacenie) czy to po ogłoszeniu upadłości będzie możliwe. Może są jakieś inne drogi wyjścia z sytuacji. Dodam że córka cioci nie pracuje i specjalnie sie tym nie przejęła.

Gościenaforum

Sprawa jest skomplikowana. Po pierwsze sugeruję zawiadomić organa ściągania, ale to może być trudne (mama a córka).
Ale do do upadłości konsumenckiej to:
1. Można samemu, są obszerne wzory w necie
2. Jeżeli zlecenie napisania to raczej doradcy restrukturyzacyjnemu a nie radcy czy adwokatowi.
3. W przypadku 3000 na rękę emerytury, Syndyk przez okres od 6 do 12 miesięcy, bo tyle średnio trwa postępowanie upadłościowe, także będzie zajmował około 1000 zł miesięcznie. Ale nie będzie pobierał kwot z rachunku.
4. Z chwilą ogłoszenia upadłości komornicy muszą zawiesić, a następnie umorzyć, postępowania
5. bank nie będzie mg pobiera żadnych kwot.
Generalnie wszystko postara się ogarnąć wszystko.
To tak w telegraficznym skrócie.
Dwa tygodnie temu wyszło ciekawe opracowanie o upadłości konsumenckiej - poradnik praktyczny, ale nie chcę go reklamować (zasady forum itd).

beata0407

dzięki, ile może trwać takie postępowanie czy upadłość konsumencka może powstrzymać eksmisje. Dodam że nie wiemy gdzie córka zaciągnęła jeszcze pożyczki, na koncie jest jakieś wonga com vivus i jakieś jeszcze nie wiem czy to już spłacone. Czy sąd wzywa dłużników czy jak coś wyjdzie w trakcie to się dopisuje dłużników.

NieAndrzej

Nie sposób sprecyzować ile potrwa postępowanie upadłościowe, bo zależy to od indywidualnej sytuacji dłużnika. Samo rozpoznanie wniosku do 4 miesięcy, później samo już postępowanie trwa różnie, w zależności od tego jaki majątek posiada ciocia. Jak napisał poprzednik całość kilka miesięcy, a potem jeszcze umówione spłaty zobowiązań do 3 lat.

Upadłość konsumencka nie powstrzyma eksmisji.

Dłużnik musi sporządzić listę wierzycieli, którzy będą brali udział w postępowaniu upadłościowym i tylko te długi zostaną umorzone. Jeżeli po pewnym czasie pojawi się wierzyciel, o którym ciocia nie wiedziała, to sama upadłość pozwala na umorzenie każdego długu powstałego przed upadłością w osobnym postępowaniu. Trzeba tylko dowieść przed sądem, że nie miało się wiedzy na jego temat.

Najważniejsze w tej sytuacji jest przede wszystkim zadbanie, aby córka nie zdobyła nowych danych do logowania na koncie bankowym, oraz nie ukradła dowodu osobistego, oraz monitorowanie swojego postępowania w prokuraturze.

Gościenaforum

tutaj mała replika, ponieważ kształtują się dwie linie orzecznicze.
pierwsza mówiąca że umarza się wszelki długi powstałe przed dniem ogłoszenia upadłości, koniec kropka.
druga, że umarza się długi wskazane na liście wierzytelności, a co do pozostałych należy postępować jak wskazał NieAndrzej.
Należy pamiętać, że w postępowaniu upadłościowym nie wszyscy wierzyciele zgłaszają swoje wierzytelności. Z rożnych względów. mamy więc trzy kategorie wierzycieli: zgłaszających wierzytelność, niezgłaszających wierzytelność i nieujawnionych. Sadzę, że orzecznictwo się ustabilizuje za parę lat, bo mało jest jeszcze w zakończonych postępowań upadłościowych.