Cytat:
Czy w związku z tym, jako spadkobierca po ojcu - jedyny - będę musiała i tak spłacić ten dług, czy się przedawnił?
|
Istnieje duża szansa, że nie będziesz musiała. Z pewnością warto iśc do sądu. Nie kontaktuj się z nimi. Wcale.
Zapoznaj się z tematami w dziale
https://forumprawne.org/windykacja/ bo w złym założyłaś temat (co tłumaczy, czemu nikt jeszcze nie odpowiedział - to jest dział postępowań komorniczych, a tu nawet nie ma nakazu zapłaty czy wyroku...)
Cytat:
Korespondencja przyszła zaadresowana do ojca.
|
I o tym mówię. To, że to ma szansę być już przedawnione, to jedna sprawa. I to sporą szansę. Ale oni zanim się w ogóle zorientują, że on nie żyje... Zdążą dopuścić do przedawnienia, nawet, jeśli datę wymagalności uznać za dzień śmierci. Przedawnienie to 3 lata w tej kwestii. O ile nie było ruchów w sądzie, ale skoro się "dogadywał" to nie było. Choć - co do tego nie można mieć 100% pewności.
Mówię: z firmą windykacyjną nie kontaktować się w ogóle. Czekać na ew. listy z sądu, te to już będą polecone, podnieść stosowne zarzuty w sprzeciwie. Jakby coś takiego się pojawiło, zajrzyj do działu "windykacja" na forum, z nie takich spraw nasi pytający na forum wychodzili obronną ręką.