Witam. Piszę w sprawie jednej osoby. Ma komornika (a nawet kilku), dostaje emeryturę, i pobierają od niej zaległe pieniądze. Złożyła wniosek o upadłość konsumencką. Jest szansa o pozytywne rozpatrzenie wniosku? Dodam, że nie ma swojego mieszkania ani innych ruchomości. Tak na chłopski rozum uważam, że dopóki komornik ma z czego zabierać, to upadłość nie dojdzie do skutku? Może się mylę, więc proszę o wypowiedź kogoś kto się zna na prawie. Pozdrawiam