Rachunek za szpital w niemczech
Witam.Prosze kogos o pomoc lub porade . mamy do zaplacenia rachunki za szpital na kwote 2.500 eu syn moj pracowal legalnie sezonowo w niemczech znalazl sie w szpitalu najpierw udzielono mu doraznej pomocy medycznej a potem skierowano na obserwacje psyhiatryczna .Po szesciu dniach wyszedl ze szpitala .Pracodawca zapewnil ze syn jest ubezpieczony i ubezpieczyciel pokryje koszty leczenia i karetke .Po dwoch miesiacach od zajscia rachunki przyszly na adres domowy do polski , skontaktowalismy sie z pracodawca ,odpowiedz byla krotka ubezpieczyciel niechce pokryc rachunkow za szpital bo leczenia psyhiatrycznego i tym podobnych przypadkow to ubezpieczenie nie pokrywa.Prosilam pracodawce o kopie ubezpieczenia bez rezultatu cisza,tyle co sie tylko dowiedzialam to to ze bylo to ubezpieczenie turystyczno pracownicze .Bylam u adwokata powiedzial mi 700 euro na start i zadnej gwarancii. Nastepny adwokat 300 eu zawolal troche mniej .Interweniowalam w konsulacie polskim w niemczech ,ale odpowiedzieli mi ze takie wlasnie bylo to ubezpieczenie i musze skontaktowac sie jednak z adwokatem.Jestem tylko ciekawa jak sa inni polscy pracownicy sezonowi ubezpieczani skoro tu ubezpieczyciel niechce zaplacic nawet za karetke ktora zabrala syna do normalnego szpitala .z ktorego po kilkunastu godzinach odwieziono go do psychiatrycznego szpitala .Niewiem co robic gdzie sie jeszcze udac.Podejrzewam tylko ze jest to wina pracodawcy ktory tak wlasnie po najmniejszych pieniadzach ubezpiecza pracownikow, nie biorac pod uwage innych przypadkow losowych i nieszczesc.Co z tymi rachunkami niema szans na zaplate bo to sa duze pieniadze .Co bedzie jak niezaplacimy ???? moze ktos mial podobny przypadek prosze orade i pomoc CO MY MAMY Z TYM ZROBIC???????????????????
|