RE: Emerytura
marian1, ja się nie chcę z Tobą dochodzić, bo mnie nie znasz i nie wiesz o mnie kompletnie nic.
Tak owszem, prosiłam o pomoc na forum, bo byłam w sytuacji tzw. podbramkowej, ale sobie świetnie poradziłam sama bez pomocy państwa.Mimo, że nie bylo łatwo wyszłam na prostą.
Czy Ty juz naprawdę nie odrózniasz kombinatorstwa od tzw. NOT SYTUACJI?
Może i mnie nikt nie krytykował, bo nie kombinowałam tylko wyłożyłam swoją sytuację na stół.
Ale nie lubię cwaniactwa, dlatego gdy widzę, ze ktoś kombinuje, jakby tu zrobić, zeby się nie narobic a mieć gruby portfel, to tego nie popieram. I jak słysze, ze ktoś w De ma meldunek a w tym czasie pracuje lub chociażby żyje w Pl, to nasuwa sie natychmiast myśl, po co się jest w tym czasie w DE zameldowanym. Odpowiedź jest prosta. I takim życzę, zeby Krankenkasse czym prędzej zwróciła się o zwrot niezapłaconych składek ubezpieczeniowych, ale to bywa trudne, bo taki delikwent przecież PO COŚ był tu zameldowany, tak więc zapewne JC opłacił ubezpieczenie. A jak nie JC w DE to może Urząd Pracy w PL. Totalny luzik. Po co pracowac w takim razie???Nienawidzę takiego czegoś i uważam, że póki ktoś jest zdrów i może na siebie zarobić to instytucje socjalne powinien omijać szerokim łukiem.
Na tym kończę moją dyskusję z Tobą w tej sprawie. I uważam, ze to forum jest od udzielania konkretnych porad prawnych, a nie porad, jak tu ominąć prawo, zeby było dobrze.
|