Cytat:
Napisał/a salawas Taki sam. Moim zdaniem olanie wygeneruje dodatkowe koszty sądowe, oczywiście jeśli doszło by realnie do pozwania. Tu zaczyna się loteria.
Z jakiego powodu dostał późniejsze wezwanie? Inne naruszenie, czy nie usunął zgodnie z ugodą dotychczasowego? |
Dodatkowe koszty to by były gdyby zdecydowali się iść do sądu. A czytałem już o jego "firmie prawniczej" na forach włoskich, francuskich, niemieckich czy ruskich - nigdzie nie ma ani jednej wzmianki by poszli z tym do sądu.
Wysyłają hurtem wezwania licząc pewnie, że dużo osób się wystraszy i zapłaci.
Co do gościa który zapłacił i dostał kolejne wezwane - nie napisał dokładnie czego dotyczy te drugie wezwanie. Myślę, że pewnie wymyślił sobie nasz kochany prawnik jakieś koszty które poniósł odbierając przelew
Nie ma co panikować. Naczytałem się sporo i w Polsce raczej nie ma szans byś za jedno zdjęcie nieświadomie umieszczone dostał karę pokroju 2-5 tys euro. Czytałem o sprawach gdzie były wyroki pokroju 5-6 tys zł, ale dotyczył spraw gdzie dodatkowo naruszono w obraźliwy sposób czyjś wizerunek i nie chciano dodatkowo zdjąć zdjęcia ze strony. Do tego jakieś sprawy gdzie zdjęcia był użyte w dużych magazynach i czasopismach.
Nawet jak udowodniliby Ci winę (co raczej będzie i tak trudne) to realne "straty" to kilka polskich dyszek. W moim przypadku nie wiem nawet kto wrzucił zdjęcie. A nie odpowiadam przecież za to co wrzucają użytkownicy.
Dodam, że wyczytałem na jakimś włoskim forum, że ktoś dostał wezwanie odnośnie zdjęcia na licencji CC. Fotograf umieścił je w bazach zdjęć jako darmowe, do swobodnego użytku, rozpowszechniał jako darmowe gdzie się tylko da, a potem nagle pozmieniał licencje i od razu potem poszły wezwania do zapłaty kosmicznych kwot.
Im się nawet nie chce wysłać listu z potwierdzeniem odbioru czy w naszym języku a co dopiero iść do sądu. Nie wiem ile listów już dostałeś, ale w kolejnych dostaniesz wyliczenia i koszty sądowe jakie Cie czekają - to dalej jest jednak tylko straszak.
Podsumowując:
- NIGDZIE na świecie nie znalazłem informacji by ktoś faktycznie poszedł do sądu/był oskarżony. A tematów i postów naczytałem się sporo - idą one w setki.
- ludzie im płacą, wiec interes się kręci, tak więc wysyłają te wezwania dalej.
- jak zapłacisz to przyznasz się do winy, niewykluczone, że będą chcieli od Ciebie więcej.
- Rozprawa nie odbędzie się w niemieckim a naszym sądzie (pod warunkiem, że pójdą do sądu)
- z tego co wiem, to niezgodne z prawem jest by w koszcie ugody były koszty firm trzecich (za 200 euro firma niby zabezpiecza dowód - pewnie robi screena

, w tym jego koszty wynagrodzenia, podatki jakie ON musi zapłacić itd. Ugoda powinna być między Tobą a fotografem jak już, a on się rozlicza z fotografem. To jeden z głównych powodów dlaczego nie pójdą do sądu - każdy sąd go chyba wyśmieje za te wyliczenia i żądania
Według mnie nie warto z tym iść nawet do prawnika. Weźmie on kasę za napisanie pisma, przetłumaczenie, wysłanie. Dopóki nie dostaniecie jakiegoś pisma z sądu/policji raczej nie ma co się przejmować.
Wy się boicie, ja też się na początku wystraszyłem. O to im dokładnie chodzi. Jak się boicie to spore szanse, że zapłacicie. Jak już pisali inni, tak jak mi doradziła prawniczka - olać ich.