Przeczytałam dużo wpisów, ale nadal nie jestem pewna, czy w mojej sytuacji jest w ogóle sens ruszać temat.
Ojciec (Polak) wyjechał w latach 80, więc otrzymał obywatelstwo prawdopodobnie jako "przesiedleniec" (rodzina ze Śląska, ale już oczywiście wiem, że w świetle obecnych przepisów pradziadek urodzony w Bytomiu nie wystarcza

).
Pytanie czy to jego obywatelstwo "przesiedleńcze" z lat 80 daje mi jakąś możliwość starania się o potwierdzenie mojego? Czy te "przesiedleńcze" były wciąż tymi po przodkach, czy jednak bardziej jako nadanie?
Rocznik 1977, do 23 roku życia nie składałam oświadczeń w żadnym urzędzie, w momencie kiedy on potwierdzał byłam niepełnoletnia, dziecko ślubne, jakoś tam "istniejące" w niemieckich urzędach (sprawy alimentacyjne).
Będę wdzięczna za jakąś podpowiedź