Witam
Wiem, że już było na tym forum kilka razy na temat NETII i jej kłamstw i oszustw, ale mam pewne obawy w mojej sprawie.
W TP SA moja rodzina miała telefon oraz internet. Umowa była podpisana z moim ojcem i on widnieje jako właściciel. Jednak w związku z tym, że mój tata jest laikiem w kwestii komputerów etc, wszystkie rozmowy z NETIĄ i całą sprawę prowadzę ja, jednak bez pisemnego upoważnienia z jego strony. Rozumiem, że jest to naturalna sprawa, że członkowie rodziny załatwiają w taki sposób sprawy w podobnych przypadkach.
Po telefonach od NETII, doszliśmy z rodzicami do wniosku, że się przepiszemy do NETII. Muszę dodać, że lokal w którym obecnie mieszkamy, opuszczamy za kilka miesięcy o czym informowałem konsultanta NETII, po czym zapewniono mnie, że istnieje możliwość przeniesienia nr telefonu i usługi do nowego lokalu w innym miejscu mojego miasta.
Po kilku rozmowach z konsultantami zostałem także zapewniony,ze w momencie zakończenia promocji w TP na internet (zakończenie promocji miało nastąpić 30 stycznia 2010r.) automatycznie następuje przejście do NETII bez żadnych dodatkowych z naszej strony opłat i działań oraz konsekwencji prawnych.
Na umowie z NETIĄ widnieją dane mojego ojca oraz mój nr tel. komórkowego i mój adres mailowy-w celu kontaktowania się w razie problemów.
Umowa z NETII miała zostać przesłana kurierem.
Dostaję telefon, czy może kurier podjechać do mojej pracy bo jest w okolicy.
I faktycznie był, odebrałem umowę, tyle, że musiałem ja ją podpisać (01.06.2010r.) a nie mój ojciec, mimo, że on jest właścicielem telefonu.
Dopiero jak wróciłem do domu zauważyłem, że na umowie brakowało np daty rozpoczęcia usługi, brakowało regulaminu, a pytałem się czy to wszystko co mi dał kurier.
Minęło trochę czasu i zbliżał się termin wygaśnięcia promocji z TP. Przyszło do nas pismo z TP, że usługa telefoniczna zostaje dezaktywowana, natomiast umowa o internet przechodzi na czas nieokreślony co spowodowało wzrost opłaty za internet bez promocji.
Po telefonie do NETII dowiedziałem się, że sprawa jest w toku a usługa rozpocznie się od 01.03.2010r. Po tej dacie napisałem maila do NETII oraz zadzwoniłem do nich, że nie mogę wykonywać rozmów wychodzących z telefonu stacjonarnego oraz otrzymywać rozmów przychodzących i przyjęto reklamację w dniu 03.03.2010r.
Minął miesiąc (07.04.2010r.) i nic się sprawa nie posunęła do przodu.
Przygotowałem pismo o odstąpienie od umowy z powodu nie wywiązania się NETII z umowy. Mam zamiar przesłać je faxem z poczty i wysłać listem poleconym.
Mam jednak pewne wątpliwości bo na forach czytam, że w podobnych sytuacjach NETIA nasyła firmy windykacyjne jak klient chce odstąpić od umowy.
Mam też pytanie, czy rozmowy które nagrywa NETIA mogą stanowić dowód w sądzie? Pytam ponieważ za każdym razem pytałem o szczegóły, pytałem także czy w przypadku nie uruchomienia usługi przez NETIĘ w ciągu 30 dni mogę odstąpić od umowy bez żadnych dla mnie konsekwencji prawnych i zapewniono mnie, że tak.
Końcem końców nie mam telefonu stacjonarnego, płacę za internet więcej a nie mniej i tracę czas na dowiadywanie się co i jak i płacę za rozmowy z tel. kom. z niedoinformowanymi konsultantami NETII.
Bardzo proszę o poradę, jakie mi przysługują prawa i czego mogę się spodziewać ze strony NETII.
Pozdrawiam