Dobra, sprawa wygląda tak że naciąłem się na pewną osobę która jest oszustem. Mam z nią w tej chwili sprawę w sądzie gospodarczym. ale nie o tym mowa.
Osoba ta, posiada w internecie kilka stron opisujących fikcyjne przedsięwzięcia,
tzn, np. ma stronę internetową na której się chwali produktem który nie istnieje, i pisze tam że ta strona należy do nieistniejącej spółki z.o.o, podany jest tam tylko numer telefonu, i napisane mnóstwo bredni o ich super innowacyjnym produkcie który de facto nie istnieje.
Posiada ona również drugą inną stronę, na której twierdzi że zrealizowała milion projektów i w ogóle jest liderem rynku ale robi głównie projekty dla zagranicy, portfolio brak, na obydwóch stronach milion błędów, na tej drugiej podany jest adres ale z błędem w nazwie ulicy i w ogóle jest to adres mieszkania, bez nazwiska bez adresu itd.
Na kolejnej stronie osoba owa bez regulaminu prowadzi konkursy internetowe, podejrzewam iż wygrani ani nagrody nie istnieją lub są ustawione ( w stylu jury zdecyduje kto wygrał )
Na kolejnej stronie osoba ta bez żadnych danych kontaktowych ani regulaminu oferuje zniżki ala groupon za sms. Oczywiście też jest liderem rynku.
Osoba o której mówię ma też zarejestrowane 2 spółki zoo pod adresem mieszkania pod którym jest zarejestrowana jeszcze trzecia spółka.
Jeden ze wspólników owego pana w jednej ze spółek chwali się na stronie internetowej w swoim portfolio cudzą pracą.
Jedna z tych spółek dostała dofinansowanie z parp na 800tyś i prawdopodobnie reszta służy do prania pieniędzy ale tego nie jestem pewien, zawsze mógł dostać dofinansowanie i z niego nie korzystać.
I teraz jest pytanie, ja już wiem że to oszust, co z nim zrobić żeby nie oszukał nikogo innego?
Czy wyżej przedstawione fakty mogą być atutem w mojej dotyczącej czegoś innego sprawy w sądzie aby udowodnić w sądzie intencje osoby która mnie oszukała?
Czy sam fakt tego że oferuje usługę w internecie nie stosując się do ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną (tzn nie podaje danych kontaktowych i np, powołuje się na to że jest częścią większej firmy z zagranicy, oczywiście ta firma nie istnieje) może dyskredytować go jako wiarygodnego w mojej sprawie?
(Z tego co wiem to za nieprzestrzeganie tej umowy można dostać mandat 200zł

)
Czy konkurs typu "jak nam się spodoba to dostaniesz" jest legalny bez jakiegokolwiek regulaminu?