Witam,
Miesiąc temu wystawiłem na aukcji licytacji z ceną wywoławczą 100zł używaną ramę rowerową.
Kross Fr- ładna, solidna rama (2035238547) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
Sprzedałem ją za 270zł, jednak nadałem kilka dni po otrzymaniu wpłaty o czym informowałem wcześniej kupującego (nie było mnie w domu- wyjazd).
Teraz po 3 tygodniach od nadania priorytetowej paczki (mam dowód nadania) kupujący pisze mi maila, że towar jest niezgodny z opisem i prosi o rekompensatę i grozi negatywem.
Owa niezgodność to moje przeoczenie, brak małego elementu którego koszt to 20zł (w najdroższym sklepie 50) oraz otarcia lakieru widoczne na zdjęciach i spiłowane uchwyty na linki przerzutek- przystosowane do pancerzy.
Dwa ostatnie zarzuty mnie bawią, bo rama jest wyczynowa, używana o czym napisane było w aukcji.
Fakt, faktem moje przeoczenia, więc zaproponowałem ugodę. Wpłata z mojej strony w wysokości 50zł na jego konto wzamian za pozytywny komentarz DOWOLNEJ TREŚCI.
Zaznaczam, że to mój pierwszy spór, mam 100% pozytywów na 37 sprzedanych przedmiotów.
Po dwóch dniach namysłu kupujący zażądał wpłaty na konto i znów straszył negatywem.
Co zrobić? Grozi mi jakaś odpowiedzialność ze strony programu ochrony kupujących? Przez te 3 tygodnie od nadania nie było żadnego kontaktu ze strony kupującego, nie mam pewności czy sam nie uszkodził ramy składając na niej rower :/
Proszę o pomoc