Kupujący twierdzi, że dostał niesprawny telefon - Forum Prawne

dreadlook

Witam! Sprzedałem telefon Nokia N95, oto aukcja: Nokia N95-1 STAN IDEALNY jak nowa! dużo zdjęć! GPS (2492084375) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. . Użytkownik to:
xxxx (na 25 komentarzy ma 5 negatywnych, wszystkie o to samo prawie). Otrzymał telefon wczoraj (tj. 18.07.2012), dzisiaj dzwoni do mnie z pretensjami, że telefon w ogóle się nie włącza. Jestem w 100% pewny, że telefon był sprawny jak go wysłałem (do wysyłki był także dobrze zabezpieczony) - wymieniałem jeszcze mu mikrofon, bo to jedyne co szwankowało. Odpowiedziałem mu, że na 100% działał i że ma mnie nie robić w bambuko. Po jakiejś godzinie zadzwonił do mnie radca prawny, który go reprezentował (nawet się nie przedstawił, jednak mówił dość pewnie). Powiedział, że albo zwrot pieniędzy, albo sprawa trafia na policję (jak powiedziałem, że skontaktuję się w tej sprawie z kupującym ten oznajmił mi, że mam podać czas w jakim to zrobię, nie podałem, on na to, że 'w takim razie dziękuję, sprawa trafi na policję'.

Co mam z tym zrobić? Przecież nie chcę być stratny, z jakiej racji mam oddać kasę jak wysłałem sprawny telefon?!

Użytkownik

Przeczytaj kc art.556 i następne.

dreadlook

Czyli co, mam się zgodzić na jego warunki? A jeśli odeśle mi telefon z inną płytą główną?

Użytkownik

Czyli nie czytałeś?

dreadlook

Czytałem, jednak nie bardzo to rozumiem.

Użytkownik

Kupujący ma prawo do złożenia reklamacji z tytułu rękojmi, a ty masz obowiązek rozpatrzenia tej reklamacji. Otrzymujesz zgłoszenie reklamacyjne oraz towar i rozpatrujesz reklamację.

dreadlook

Czyli mogę żądać najpierw aby mi wysłał towar a wtedy jak coś zwrócę kasę?

Użytkownik

Napisałem Ci w #6

dreadlook

A możesz podać mi artykuł jakim mogę to podeprzeć?

Użytkownik

Podałem w #2

dreadlook

Kontaktuje się ze mną cały czas radca prawny tego gościa. Powiedział, że byli (koło 19) zgłosić sprawę na policję. Jednak radca mówi, że mam najpierw odesłać kasę, bo ja nie będę dyktował warunków, a jak chcę gadać inaczej to czekamy na działania Policji.

Co o tym myślicie? Mówiłem mu, że ma mi podesłać sms'em swoje pełne dane i że będzie ręczył za to iż ten koleś odeśle mi telefon, zgodził się, jdnak sms'a nie przysłał jeszcze.

Użytkownik

Nie rozumiesz tego, co zostało napisane wcześniej? Muisz sam wybrać, komu wierzyć - temu łepkowi, co się z Tobą kontaktuje podając się za radcę prawnego, czy temu łepkowi który Ci tu udziela odpowiedzi, podając podstawę prawną.

dreadlook

Nie rozumiem teraz co chcesz mi przekazać. Chcę mu oddać już tą kasę, chociaż nie wiem za co, chcę mieć tylko święty spokój, jednak chcę żeby mnie nie wy****ł i zwrócił ten telefon.

Użytkownik

Rób, co chcesz. Nie szukaj pomocy, skoro nie słuchasz rad.

pukawakaka

Człowieku ochłoń i nic nie oddawaj, przeczytaj ze zrozumieniem to co napisał loco1.
1.policja nie zajmuje się reklamacjami (więc facet ściemnia)
2.kupujący ma prawo reklamować towar a Ty obowiązek rozpatrzenia tej reklamacji.
3.w żadnym trybie reklamowania towaru nie ma czegoś takiego jak ''najpierw kasa'' (znowu ściemnia)
4.do momentu jak nie dostaniesz czegoś na piśmie olej ich i nie dyskutuj z nimi.