Kara za "naruszanie dobrego imienia firmy"
Witam,
będąc w liceum (przeszło 2 lata temu) pracowałam dorywczo robiąc ludziom strony internetowe. Ot tak, bez umowy, na gębę, za grosze. Z paroma osobami umówiłam się również na hosting strony co miało przebiegać w ten sposób, że pobieram małą opłatą roczną w zamian za utrzymywanie strony na wykupionym przeze serwerze.
Z jednym z 'klientów' od dawna nie miałam kontaktu, gdyż osoba, która reprezentowała klienta została dawno zwolniona. Nie usunęłam strony, ale i też nie wysyłałam powiadomienia o zaległej zapłacie za stronę, bo nie było komu.
Owa firma w tym czasie zatrudniła nową menedżerkę, która przypomniała sobie o stronie i zaczęła wypisywać do mnie maile z żądaniami poprawek. Gdy odpisałam, że nie zajmuję utrzymywaniem strony, dostałam kolejnego maila z żądaniami i groźbą "zerwania współpracy".
Bardzo mnie to zirytowało, i żeby zakończyć tą daremną wymianę wiadomości poinformowałam, ze z racji nie płacenia za hosting, strona zostanie usunięta w terminie 7 dni (do tej pory mają sobie wszystko ściągnąć - podałam niezbędne dane) i tak też zrobiłam wystawiając informację o tym, że strona została zawieszona z powodu braku płatności.
Dzisiaj dostałam maila z pogróżkami prawnikiem, że 'naruszam dobre imię firmy' w związku z takim komunikatem. Komunikat usunęłam dla świętego spokoju, ale pogróżki pozostały aktualne.
Pytanie brzmi czy coś mi grozi dlatego, że na własnym hostingu wystawiam stronę o dowolnej treści (w tym wypadku alert o braku płatności) a nie było żadnych formalnych umów ani innych dokumentów? Jedynie maile.
Dziękuję z góry za odpowiedzi.
|