Allegro i sprawa ewentualna sprawa w sądzie - Forum Prawne

esc87

Witam, mam taką dość dziwną sytuację związaną ze sprzedażą na allegro.
Otóż wystawiłem na licytację aparat fotograficzny na 14 dni, jednak po jednym dniu odezwał się do mnie kolega i zakupił go ode mnie. Ja całkowicie zapomniałem o danej licytacji no i niestety zakończyła się ona zakupem przez pewnego użytkownika. Zaraz potem napisałem mu że niestety nie posiadam już aparatu i że bardzo go przepraszam ale zapomniałem usunąć aukcji. Koleś zgłosił spór. Nie wiedziałem generalnie co jest powodem sporu bo nie byłem wstanie mu tego aparatu wyczarować. On usilnie twierdził że oczekuje wywiązania się z umowy bo inaczej sprawa trafi do sądu. Trochę bez większego pomyślunku zakupiłem taki aparat na allegro i mu wysłałem myśląc że sprawa będzie załatwiona bo aparat był w tak samo dobrym stanie jak ten którego początkowo wystawiłem. Teraz kolejny raz pisze, że go oszukałem i wysłałem inny aparat. Powiedziałem że jeżeli się nie podoba chętnie oddam mu pieniądze.
Powiedzcie co w takim układzie mam zrobić? Koleś usilnie domaga się aparatu a ja go nie mam i nie jestem wstanie nic zrobić. Dodam że wartość aparatu to jakieś 400zł. Nie wiem czy on jest na tyle normalny żeby kierować sprawę do sądu a jeśli tak to czego on wogóle oczekuje?!

Piasek80

Zrobiłeś ewidentne oszustwo - nie dziw się że ktoś chce oddać sprawę do sądu.
Z tłumaczeniem natomiast że zapomniałeś zamknąć aukcji - to takie bajki koniowi zamelduj. Powszechnym zjawiskiem na licytacjach jest sprzedawanie poza aukcją. Ktoś nie wygrał - ja wygrałem a ten pisze do sprzedającego że daje więcej niż kwotę jaką ja wylicytowałem. Sprzedający do mnie pisze bajeczkę że niestety nie może mi tego sprzedać bo się okazało że przedmiot jest uszkodzony. I myśli ze tym samym załatwił sprawę.
Panie kolego - jest taki termin jak odpowiedzialność i twoim obowiązkiem jako sprzedającego jest wiedzieć w jakim stanie jest sprzęt który oferujesz i co się z nim dzieje...
Podejrzewam że przy takiej kwocie jak większość spraw na allegro zakończy się negatywem pod warunkiem że przychyli się do Twojej prośby i oddasz mu kasę a on tobie aparat. Ale nie musi - ma pełne prawo zgłosić oszustwo na Policji z tego tytułu bo dopuściłeś się jawnego oszustwa.

esc87

Ale ja w pełni zdaję sobie sprawę, że popełniłem błąd. Nie miałem zamiaru nikogo oszukać w żadnym wypadku. Aparat został przeze mnie sprzedany koledze w zasadzie od razu jak go wystawiłem więc cena na licytacji była wtedy może z 50zł. Chciałem i nadal chce załatwić sprawę jakoś polubownie, ale ten człowiek upiera się przy tym że koniecznie chce aparat i kropka.
Więc generalnie nie mam pojęcia co w tej sytuacji mam robić no i ewentualnie jakie konsekwencje mi grożą za tą nieszczęsną sprawę?
W pewnym momencie chciałem zadowolić gościa by otrzymał aparat który chciał także kupiłem dokładnie ten sam model w dokładnie takim samym stanie a on czepia się o kurcze jakąś pierdołę typu futerał.
Także jestem w dużej kropce i nie mam bladego pojęcia jak się teraz zachować skoro już i tak pogrążyłem się dostatecznie;/

kalos

a gdzie tu oszustwo? nie posiadałeś już takiego aparatu i kupiłeś taki sam poczym przekazałeś go kupującemu więc wszystko w porządku, co konkretnie chodzi po głowie kupującemu? jeżeli aparat jest taki sam to nie powinien mieć zastrzeżeń.

Indoctrine

Aparat używany może mieć inny stopień zużycia - nie jest to taki sam egzemplarz jak na aukcji, jedynie podobny.

esc87

No właśnie od początku sam się zastanawiam o co kaman. Nie poniósł żadnych strat z powodu nie otrzymania aparatu. A jak mu już pisałem za tą samą kwotę były takie same aparaty na allegro więc nie wiem czemu po prostu nie kupił jednego z nich. Nie mam pojęcia.
Aparat jest dokładnie taki sam, jest inny futerał jedynie.
Sęk w tym właśnie że nie bardzo wiem o co mu chodzi, jak napisał oczekuje że transakcja zostanie pomyślnie zakończona. Ale nie może do tego dojść bo ja nie mam takiego aparatu już! Gdybym miał to bym mu już dawno go wysłał a nie martwił się całą tą sprawą.
Mam wrażenie jakby jemu się wydawało że ja mam ten aparat w domu i że wylicytowana kwota mnie nie zadowalała i stąd mu go nie wysłałem. A aparat ma 5 lat i wstawiłem go na licytację właśnie bo nie miałem zielonego pojęcia ile może być wart.
Czy jakiś prawnik może się na ten temat wypowiedzieć?
Zresztą nawet jak sprawa trafiła by do sądu to czego on będzie oczekiwać?!?!
Odszkodowania za ...?! No właśnie za co?!

esc87

Ale on właśnie nie posiada żadnych śladów użytkowania, poważnie.
Tak jak pisałem chętnie oddam mu pieniądze.

kalos

jeżeli kupujący nie przedstawi konkretnego powodu swoich roszczeń, i nie powie czego oczekuje to sprawą się nie przejmuj.

Piasek80

Już sam ten fakt podchodzi pod niezgodność opisu tego co kupił - a co otrzymał. Innymi słowy niezgodność przedmiotu z opisem. Ma prawo odstąpić od transakcji bez żadnych konsekwencji - ale nie obowiązek. Nie musi. Może zażądać wydania przedmiotu jaki wylicytował lub w przyp. niemożności wydania takowego - zażądać odszkodowania/zadośćuczynienia.
Słynna sprawa z motorówką na allegro - zapomnieli jaki był sądowy finał ?!?!?
Przypomnijcie sobie... i nie pomogły żadne tłumaczenia w sądzie...

Dla mnie jedynym rozwiązaniem sprawy jest odebranie aparatu od kumpla i zwrot gotówki a następnie wysłanie prawnemu nabywcy dokładnie tego co kupił na aukcji.

FreeG

Czemu zakupionego przez siebie aparatu nie zaproponujesz "koledze", a ten z aukcji nie przekażesz kupującemu?

1. Podaj linki do aukcji - swojej i tej z drugim aparatem.

esc87

Możesz przypomnieć sprawę z motorówką bo nie bardzo kojarzę?

No właśnie gdyby sprawa była taka prosta i mógłbym odebrać od niego aparat to już było by to załatwione, jednak niestety nie mam takiej opcji. Choć w ostateczności coś będzie trzeba zrobić. Zaproponowałem kupującemu ten sam model aparatu, który jest teraz wystawiony na allegro i jest ponad 120zł droższy więc pewnie w jakimś super stanie zobaczymy czy na to się zgodzi.
Ale odszkodowanie/ zadośćuczynienie przy tak małej wręcz żadnej szkodliwości dla niego?! Poważnie?! Wogóle rozmawiamy o jakiejś kwocie?

esc87

W ostateczności chyba nie będzie innej opcji;/

kalos

Tylko że kupujący ma zastrzeżęnia do aparatu nie futerału, kupujący nie może odstąpić od umowy jeżeli rzecz zostanie wymieniona na wolną od wad, i jeżeli ten aparat jest taki sam to nie widzę podstaw do jego roszczeń.

przy niemożności wydania takiego sprzedający powinien zdobyć taki sam towar i wydać go kupującemu, a gdy to nie nastąpi kupujący może wtedy dociekać co tam sobie chce. Jednak w tym wypadku towar został wydany.

esc87

Ale czy uważacie że ktoś może być takim ... żeby tak błahą sprawę kierować do sądu?!?!

FreeG

@esc87

Podasz te linki?