Kupiłem kradziony telefon
Witam
Kupiłem w Marcu telefon, który użytkowałem do dziś tj 21.07.2014, czemu do dziś?
Tydzień temu przyszło do mnie wezwanie na policję jako świadek, nie widziałem o co chodzi, czekałem i się doczekałem. Zgłosiłem się dzisiaj(właśnie 21.07) i pierwsze pytanie jakie padło z ust Prokuratora czy kto to tam jest to "Jaki ma Pan telefon?" Powiedziałem Model, wyjąłem pokazałem, obejrzał i powiedział "Użytkuje Pan kradziony telefon", zamarłem...
Telefon gdy kupowałem, fakt kosztował 100 zł - kusząca cena, znajomy z pracy powiedział, że następnego dnia przyniesie mi Papiery do tego telefonu. Miałem wolne, potem on i tak przez tydzień, potem okazało się, że Nasz zakład nie przedłużył mu umowy, więc zwlekałem i nie prosiłem o te papiery(których jak widać nie miał i wiedział co robi...) i tak też telefon użytkowałem i oto owoce tego korzystania z telefonu...
Pytam "Prokuratora" co teraz, jeśli chodzi o mnie? wyjaśniłem mu skąd go mam, od kogo i za ile, ale odpowiedział, że to paserstwo...
Czego mogę się teraz spodziewać w mojej sprawie?
Pozdrawiam.
|