Podejrzenie o jazde pod wpływem alkoholu
Witam .
Zacznę od początku , 2 miesiąc temu wyjeżdżając ze sklepu nocnego delikatnie zarysowałem auto stojące na parkingu .
Pojechałem dalej , po prostu tego nie zauważyłem(było to naprawde bardzo delikatne zarysowanie , praktycznie nie widoczne ).
Właściciel auta zadzwonił na policje .
Ja jechałem z żono jak to stare dobre małżeństwo pokłóciliśmy się .
Wysiedliśmy z auta i żona poszła w swoją stronę a ja zakupiony alkohol wziąłem ze sobą usiadłem na ławce w parku i go spożyłem .
Po wypiciu alkoholu postanowiłem iść na pieszo jakieś 5 , 6 km (zostawiając auto na parkingu tam gdzie wcześniej zaparkowałem ) .
Wracają drogą do domu zatrzymała mnie policja powiedziała mi o zarysowaniu innego auta i żebym dmuchnął w alkomat , nie zgodziłem się pojechaliśmy na krew tam pobrali krew i policja odwiozła mnie do domu tej nocy nie byłem na komisariacie ani na na przesłuchaniu
Do tej pory też nie a upłynęło już 2 miesiące ?
|