Nauczyciel oszukuje na temat osiągniętych wyników
Sytuacja wygląda następująco. Nauczyciel WF na forum szkoły, w obecności uczniów, nauczycieli i obsługi celowo zawyża wyniki osiągnięte przez jego uczniów. Informacje te są kompletnie wyssane z palca. Na ostatnim apelu sportowym nazwał jednego z uczniów jako wicemistrzem Polski, ponieważ zajął II miejsce w biegu przełajowym (zasięg lokalny, kilka okolicznych miejscowości, co jest widoczne na liście startowej). Problem w tym, że trenowani przez niego uczniowie w oficjalnych zawodach mają problem, żeby zająć czołowe miejsce w gminie lub w powiecie. Na wyższym szczeblu nie osiągają znaczących wyników, bo nie uzyskują do niego awansu. Takie działania nauczyciela są bardzo krzywdzące dla dzieci, które faktycznie uczą się, ćwiczą, trenują i stanowią czołówkę powiatu czy województwa. Przykładowo zespół siatkarski, trenowany przez innego wuefistę, od kilku lat stanowi czołówkę w województwie (kilkanaście medali mistrzostw województwa, awanse na mistrzostwa Polski) ale z przyczyn obiektywnych (mała szkoła, małe miasto) nie ma medali mistrzostw Polski. W obliczu kłamliwych informacji wspomnianego nauczyciela osiągnięcia siatkarskie na, bądź co bądź, bardzo wysokim poziomie, wyglądają po prostu blado, a wykonujący ogromną pracę siatkarze czują się niedocenieni. W jaki sposób zahamować tego rodzaju bezczelne kłamstwa, dyrektor wydaje się być bezradnym. Nauczyciel z reprymend dyrektora nic sobie nie robi i częstuje całą społeczność szkolną coraz to nowymi "rewelacjami". Co można zrobić, by ukrócić tego rodzaju praktyki?
|