Witam,
Biorę od jakiegoś czasu udział w programie "Doktorat Wdrożeniowy" w pewnej
Instytucji. Streszczając, program ten powstał z myślą o połączeniu studiów doktoranckich ze światem przemysłu - doktorant jest zatrudniony na pełen etat w określonej
Firmie i jednocześnie uczęszcza na studia doktoranckie, będąc w ten sposób
Doktorantem. Pomysł iście chwalebny, jednak sposób jego realizacji nie jest do końca tym, czego oczekiwałem. Nie będę się jednak nad tym za bardzo rozwodził i przejdę do sedna.
Ustawa dotycząca tematu (link do strony, ustawa jest w .pdf):
Rozporządzenie Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z - Dziennik Ustaw
Warunkiem rozpoczęcia programu były:
1) Uzyskanie przez
Instytucję statusu członka programu (na zasadzie konkursu organizowanego przez MNiSW)
2) Podpisanie przez
Firmę,
Instytucję i
Doktoranta umowy na określonych warunkach (w której na przykład był zapis o umowie na pełen etat, którą zresztą również podpisałem z
Firmą - tutaj się jednak nie martwię, bo obowiązuje przecież Kodeks Pracy)
Przechodząc teraz płynnie do sprawy...
Otrzymałem swoją kopię umowy trójstronnej (punkt 2 wyżej), a także dodatkową umowę dotyczącą wypłaty przez
Instytucję stypendium ze środków programu "Doktorat Wdrożeniowy". W żadnej z tych nie ma
ani słowa o ewentualnym zwrocie świadczeń przez
Doktoranta. Nie ma również o tym wzmianki w samym statucie
Instytucji, w której odbywam naukę (co teoretycznie mogłoby mieć jakieś skutki, bo to
Instytucja wypłaca stypendium, mimo że środki pochodzą ze źródła "zewnętrznego"). W umowie o wypłacie stypendium jest oczywiście zapis o "przerwaniu wypłacania świadczeń w przypadku powstania problemów z realizacją Programu"; pod "problemami" rozumiem np. skreślenie z listy studentów, niemożność realizacji programu z innych przyczyn, na przykład zdrowotnych, ale również wypowiedzenie umowy o pracę z
Firmą itp.
Ważne moim zdaniem jest w umowie trójstronnej słowo dotyczące
Doktoranta, a mianowicie
zamierza (i dalej
odbyć studia zgodnie z ustawą o studiach wyższych...) Interpretację słowa
zamierza pozostawiam już Forumowiczom.
W podanej przeze mnie ustawie, w § 17, jest jasno napisane, że w przypadku
nienależytego wykonania lub
niewykonania pracy (tutaj prawdopodobnie wykonania obowiązków, o których mowa w podliknowanej ustawie)
Instytucja będzie pociągnięta do zwrotu uzyskanych środków w części lub w całości. Analogicznie zresztą w umowie trójstronnej, część dotycząca rozliczania środków (a więc także ich ewentualnego zwrotu) dotyczy tylko
Instytucji.
Pytanie więc brzmi, czy w zaistniałych okolicznościach (a konkretniej:
jakimkolwiek braku wzmianek o zwrocie pieniędzy przez Doktoranta, tak w samym statucie, jak i w dokumentach dodatkowych) są możliwe dla mnie jakiekolwiek konsekwencje z rezygnacji? Chodzi mi tu oczywiście głównie o zwrot stypendium, ale też ewentualne problemy wynikające z Kodeksu Prawa Cywilnego (na które powołuje się umowa trójstronna w kwestiach nie opisanych w dokumencie - ale to chyba zapis występujący prawie w każdej umowie).
Bardzo dziękuję za pomoc.