12-04-2011, 10:22
|
| Początkujący | odszkodowanie za zajętą działkę pod drogę
Witam
Mam ogromną prośbę. Proszę o odpowiedź na nurtujące mnie pytanie.W 2005 r. złożyłam wniosek (razem z ojcem) o odszkodowanie za zajęcie działki pod drogę publiczną (działką budowlana-kawałek został zabrany na dojazd do działek z tyłu, i kawałek na poszerzenie drogi z przodu działki). Wniosek złożyłam ja i mój ojciec z mamą, bo dom miał 2 księgi wieczyste. Piętro jest rodziców, a parter mój. W 2006 r. piętro ojciec i mama przekazali mojej siostrze i jej mężowi w darowiźnie.W 2009 r. sprzedałam moją część (parter) siostrze. Siostra ma teraz cały dom.W 2009 r. ojciec zmarł.Za domem jest mała działka (ogródek), która zgodnie z postępowaniem spadkowym jest w 1/2 mamy i po 1/4 nasza z siostrą. ( z tej działki też kawałek został zajęty pod drogę).Moje pytanie brzmi następująco: czy odszkodowanie za zajęcie działki pod drogę publiczną należy się mojej siostrze w całości (działka związana z domem)mimo, że ona nie składała wniosku, ale teraz jest właścicielem?Czy mi należy się tylko odszkodowanie dot.1/4 zajętej działki za domem?Proszę o odpowiedź
|
| |
13-04-2011, 09:51
|
| Stały bywalec | RE: odszkodowanie za zajętą działkę pod drogę
Tak na szybko to odszkodowanie należy się właścicielowi nieruchomości w chwili wywłaszczenia.
|
| |
14-04-2011, 07:42
|
| Początkujący | RE: odszkodowanie za zajętą działkę pod drogę
proszę o wytłumaczenie co znaczy "chwila wywłaszczenia", moment kiedy wydadzą decyzję z wysokością odszkodowania?
|
| |
14-04-2011, 08:45
|
| Przyjaciel forum | RE: odszkodowanie za zajętą działkę pod drogę
Dokładnie dzień wydania decyzji wywłaszczeniowej Cytat:
Art. 130.
1. Wysokość odszkodowania ustala się według stanu, przeznaczenia i wartości,
wywłaszczonej nieruchomości w dniu wydania decyzji o wywłaszczeniu. W
przypadku gdy starosta, wykonujący zadanie z zakresu administracji rządowej,
wydaje odrębną decyzję o odszkodowaniu, wysokość odszkodowania ustala się
według stanu i przeznaczenia nieruchomości w dniu pozbawienia lub ograniczenia
praw, a w przypadkach, o których mowa w art. 98 ust. 3 i art. 106 ust. 1, według
stanu i przeznaczenia nieruchomości odpowiednio w dniu wydania decyzji
o podziale lub podjęcia uchwały o przystąpieniu do scalenia i podziału oraz jej
wartości w dniu wydania decyzji o odszkodowaniu. Przepis art. 134 stosuje się
odpowiednio.
2. Ustalenie wysokości odszkodowania następuje po uzyskaniu opinii rzeczoznawcy
majątkowego, określającej wartość nieruchomości.
| |
| |
14-04-2011, 08:47
|
| Stały bywalec | RE: odszkodowanie za zajętą działkę pod drogę
Nie - w momencie wydanie decyzji wywłaszczeniowej. Powinniście ją mieć i powinna wymieniać właścicieli nieruchomości wywłaszczanej i to im należy się odszkodowanie.
Powiedz lepiej czemu nie zostało wypłacone od 2005 r. bo to mnie intryguje?
|
| |
15-04-2011, 07:03
|
| Początkujący | RE: odszkodowanie za zajętą działkę pod drogę
Z tego co wiem, to żadnej decyzji wywłaszczeniowej nie ma. Decyzji o odszkodowaniu jeszcze też nie ma. W 2005 r. składaliśmy wniosek, po roku dostaliśmy pismo,że musi zostać dokonany podział geodezyjny i że to potrwa do września 2008 r. Teraz pytaliśmy w urzędzie, to powiedzieli,że mają jakieś niejasności między planami, a tym co wytyczyli geodeci i nie wiedzą ile to potrwa |
| |
15-04-2011, 08:19
|
| Stały bywalec | RE: odszkodowanie za zajętą działkę pod drogę
To ja już nic nie rozumiem. Droga jest, ale wywłaszczenia nie ma???
fajna sprawa
poza odszkodowaniem może coś za bezumowne korzystanie? |
| |
15-04-2011, 22:09
|
| Przyjaciel forum | RE: odszkodowanie za zajętą działkę pod drogę Cytat:
Napisał/a Depi To ja już nic nie rozumiem. Droga jest, ale wywłaszczenia nie ma???
fajna sprawa  |
To możliwe, bo to postępowanie to nie jest klasyczne wywłaszczenie, prowadzi się je w oparciu o przepisy ustawy wprowadzającej ustawy reformujące adm. publiczną, standardem w tych postępowaniach jest, że trwają one latami. I tak autor ma szczęście że złożył wniosek w 2005 bo tzn. że jakąś kasę dostanie (za tą 1/4) gdyby wniosek złożył po 2005 to ani działki ani kasy by nie było. Zresztą wydaje mi się, że siostra żadnej kasy nie dostanie bo nie złożyła wniosku a teraz jest już za późno.
|
| |
16-04-2011, 11:03
|
| Stały bywalec | RE: odszkodowanie za zajętą działkę pod drogę
Chodzi ci o art. 73? Ale to oznaczałoby, że ta droga tam była już w 1998 r. I skąd wnosisz, że to jest akurat taki przypadek, bo autorka chyba tego nie zasugerowała nawet.
Skądinąd ciekawym jest, że ktoś chce pomocy w ważnej sprawie a nie chce mu się nawet porządnie sprawdzić i przytoczyć faktów. Z fusów mamy wróżyć?
|
| |
16-04-2011, 18:03
|
| Przyjaciel forum | RE: odszkodowanie za zajętą działkę pod drogę
Wywłaszczenie w czystym trybie ugn odbywa się z urzędu, wniosków o odszkodowanie się nie składa. Poza tym rok złożenia wniosku jest istotny, wtedy (2005) masa była takich wniosków, poza tym "zwykła" wywłaszczeniówka, co do zasady, nie toczy się 6 lat a 73 często tyle trwają no i last but not least sformułowanie "odszkodowanie za zajęcie pod drogę" właściwe jest dla tego trybu, sugeruje że droga już istnieje a nie że dopiero istnieć będzie.
|
| |
16-04-2011, 20:28
|
| Stały bywalec | RE: odszkodowanie za zajętą działkę pod drogę
Kurde normalnie Sherlock!
Ładnie wydedukowane. Serio.
|
| |
18-04-2011, 07:19
|
| Początkujący | RE: odszkodowanie za zajętą działkę pod drogę Cytat:
Napisał/a Verto To możliwe, bo to postępowanie to nie jest klasyczne wywłaszczenie, prowadzi się je w oparciu o przepisy ustawy wprowadzającej ustawy reformujące adm. publiczną, standardem w tych postępowaniach jest, że trwają one latami. I tak autor ma szczęście że złożył wniosek w 2005 bo tzn. że jakąś kasę dostanie (za tą 1/4) gdyby wniosek złożył po 2005 to ani działki ani kasy by nie było. Zresztą wydaje mi się, że siostra żadnej kasy nie dostanie bo nie złożyła wniosku a teraz jest już za późno. |
Verto ma rację, dokładnie o to mi chodziło. Koniec 2005 r. to był ostatni moment na złożenie wniosku, kto nie złożył nie ma ani drogi, ani odszkodowania.
|
| |
18-04-2011, 07:59
|
| Początkujący | RE: odszkodowanie za zajętą działkę pod drogę Cytat:
Napisał/a Verto To możliwe, bo to postępowanie to nie jest klasyczne wywłaszczenie, prowadzi się je w oparciu o przepisy ustawy wprowadzającej ustawy reformujące adm. publiczną, standardem w tych postępowaniach jest, że trwają one latami. I tak autor ma szczęście że złożył wniosek w 2005 bo tzn. że jakąś kasę dostanie (za tą 1/4) gdyby wniosek złożył po 2005 to ani działki ani kasy by nie było. Zresztą wydaje mi się, że siostra żadnej kasy nie dostanie bo nie złożyła wniosku a teraz jest już za późno. |
Pani w urzędzie stwierdziła,że dobrze,że przychodzimy i mówimy,że zmienili się właściciele, bo w takim razie należy przynieść dokumenty to potwierdzające i to teraz im należy się odszkodwanie  Nie wiem po co w ogóle składaliśmy ten wniosek, chyby po to,żeby za jakieś 10 lat ktoś się ucieszył,że dostaje jakieś odszkodowanie, o które nie wystepował i o którym nawet nie wiedział. 6 lat już minęło i w urzędzie dalej nie wiedzą ile to potrwa, ale jak im się coś należy to wiedzą od razu kto i ile ma zapłacić |
| |
18-04-2011, 11:33
|
| Stały bywalec | RE: odszkodowanie za zajętą działkę pod drogę
Moim zdaniem Pani w urzędzie się myli. Uprawnionym do złożenia wniosku, a więc i otrzymania odszkodowania, był właściciel w dniu 31 grudnia 1998 r. Zmiany własnościowe po tej dacie nie powinny mieć znaczenia. Ziemia przeszła z tą datą na własność gminy i z tą datę też powstało roszczenie o zapłatę. Nie widzę podstaw, aby uznawać, że jest to roszczenie związane z własnością działek, z których wydzielono drogi i ich sprzedaż miałaby oznaczać także przelew tej wierzytelności.
EDIT: Może "pani w urzędzie" zwęszyła dobry pretekst, żeby dalej przeciągać postępowanie?
Nie spotkałem się z takim postępowaniem w praktyce, ale nie widzę także żadnego powodu, aby było wyłączone spod ogólnych regulacji KPA, czyli stosuje się do niego art. 35, 36, 37 i 38 KPA jak też przepisy ustawy o postępowaniu przed sądami administracyjnymi.
Ja bym zaczął od ogólnej skargi na organ z art. 227 KPA oraz zażalenia na przewlekłość z art. 37 KPA. Potem skarga do sądu administracyjnego jak się nie ruszą. Oczywiście zawrzeć wniosek o ukaranie winnych zgodnie z art. 38 KPA. Powinno jakieś poruszenie wywołać.
|
| |
18-04-2011, 12:02
|
| Początkujący | RE: odszkodowanie za zajętą działkę pod drogę
[QUOTE=Depi;1049375]Moim zdaniem Pani w urzędzie się myli. Uprawnionym do złożenia wniosku, a więc i otrzymania odszkodowania, był właściciel w dniu 31 grudnia 1998 r. Zmiany własnościowe po tej dacie nie powinny mieć znaczenia. Ziemia przeszła z tą datą na własność gminy i z tą datę też powstało roszczenie o zapłatę. Nie widzę podstaw, aby uznawać, że jest to roszczenie związane z własnością działek, z których wydzielono drogi i ich sprzedaż miałaby oznaczać także przelew tej wierzytelności.
Jeśli tak jest, to ja też nie mam prawa do odszkodwania, bo dopiero w 2001 r. kupiłam połowę domu z działką od ciotki. Odszkodowanie należy się więc tylko za połowę zabranej działki - część ojca i matki ( ojciec zmarł w 2009 r., więc jego część przechodzi na spadkobierców). Dobrze rozumiem?
|
| | | |