Odszkodowanie za grunt zajęty pod drogę publiczną - Forum Prawne

joker06

Witam czy jest sens odwoływania się od decyzji Starostwa w sprawie ustalenia odszkodowania na podstawie art. 73 ust. 4 ustawy z dnia 13 października 1998 r. - Przepisy wprowadzające ustawy reformujące administrację publiczną
Sprawa jest dość powszechna dostałem decyzje informującą mnie o przejściu gruntu na rzecz gminy oraz złożyłem podanie o odszkodowanie za te grunty które mi przysługuje z ustawy ale niestety jak większość ludzi w tym kraju zdarzyło się to po 31 grudnia 2005 roku a jak wiadomo w ustawie napisano że po tej dacie roszczenie wygasło. Czytając ogrom oburzenia i wieczne postępowania w trybunale w kwestii tego zapisu chciał bym się poradzić czy jest sens się odwoływać i jeśli tak to na co się powołać ?

Verto

Jeśli bezspornym jest, że złożyłeś wniosek po 31 XII to nie ma sensu odwoływanie się.

voyteg

czy organ administracji publicznej rzetelnie wykazał, że droga była już zajęta przed ta datą?

joker06

tzn w 2010r Wojewoda wydał decyzje , którą otrzymałem potwierdzającą nabycie prawa własności z mocy prawa z dniem 1 stycznia 1999r
Następnie jest napisane ze za grunty zajęte pod drogi pozostające w dniu 31 grudnia 1998 roku we jednostek samorządu terytorialnego nie stanowiących ich własności ustala się i wypłaca według zasad i trybu określonego w przepisach o odszkodowaniach za wywłaszczenie nieruchomości na wniosek właściciela nieruchomości złożony w okresie od dnia 1 stycznia 2001 do dnia 31 grudnia 2005r. po upływie tego terminu roszczenie wygasa.

voyteg

kiedy dokładnie otrzymał pan decyzje, bo mamy połowe roku 2012

joker06

W roku 2010.

voyteg

zatem niezależnie od wszystkiego, termin na odwołanie 14 dni od otrzymania - przepadł

Verto

1. Wojewoda wydaje decyzję (deklaratoryjną) o przejściu z mocy prawa nieruchomości zajętych pod drogę i to zapewne o tej decyzji pisał joker, gdy podawał 2010 r. Wojewodowie robią to nawet i dzisiaj, choć od przejścia prawa upłynęło ca. 13 lat.
2.Niezależnie od tego wydawana jest decyzja o odszkodowaniu i robi to Starosta, ale wniosek o to odszkodowanie powinien być złożony do 31 grudnia 2005 r. I to o tej decyzji zapewne pisał joker w pierwszym poście i od niej chce się odwoływać (zatem termin może jeszcze nie upłynął). Oczywiście póki wojewoda nie wyda decyzji (tej z 1.) o przejściu to starosta nie może wydać decyzji o odszkodowaniu. Choćby nawet zrobił to 10 lat po złożeniu wniosku.
3. Podtrzymuję to co powiedziałem wcześniej, jeśli bezspornym jest, że złożyłeś wniosek o odszkodowanie po 31 XII 2005 to nie ma sensu odwoływanie się. Zbyt wiele razy doszło to do TK żeby przełamać "bezwzględność" tego terminu.

joker06

Tak wniosek o odszkodowanie złożyłem pare miesięcy temu i jest po wszystkim.
Z drugiej strony szczerze mówiąc zapis w tej ustawie biorąc pod uwagę ,że cały czas są wydawane decyzje po tym terminie jest absurdalny , ale jak twierdzi TK zgodny z konstytucją.

Sachalin

Innymi słowy, przez pięć lat, w tysiącach przypadków w całej Polsce (często dotyczących drobnych skrawków gruntu) , Państwo, mocą ustawy, pozbawiło po cichcu swoich obywateli/podatników nie tyle własności (bo tę sytuację w wielu sprawach mogę zaakceptować), ale wyślizgało po cichcu nawet z możliwości ubiegania się o odszkodowanie za "swoje" a TK ustalił, że jest to zgodne z Konstytucją. Czyli to taki rodzaj UREGULOWANIA "niedopowiedzianego" stanu prawnego? Czy tak? Dobrze rozumuję?

karolina791

Witam. Pozwolę sobie dołączyć się do tematu. Jestem w nieco lepszej choć tej samej sytuacji. W lipcu geodeta zrobił swoje, papiery obecnie są w zarządzie dróg i w ciągu tego miesiąca zostaną wysłane do wojewody. W 2014r powinniśmy dostać oficjalną decyzję. Niezrozumiałe jest dla mnie tylko od czego miałem się odwoływać do 2005r, o jaką wartość odszkodowania wnioskować. To jest sprzeczne z logiką i kolejnością działania. Jak mama (właściciel) miała mieć rękę na pulsie mając blisko 80lat? Dziwi mnie, że TK widzi tu same prawidłowości. I teraz najlepszy numer: pewna osoba złożyła mamie ofertę kupna tej części i raczej nie robiła tego pochopnie lub z niewiedzą. Wnioskuję, że może jest jakaś furtka. Chodzi Wam po głowie jakaś opcja?

Pozdrawiam