Pełnomocnictwo przy wymeldowaniu osoby przebywającej poza granicami kraju - Forum Prawne

Adrian001

Witam.
Historia trochę zawiła i mam nadzieje nie pominąć żadnego wątku.

Niecałe 2 lata temu mój brat postanowił wyjechać za granicę.
Do tego czasu mieszkał i był zameldowany pod moim adresem.
Impulsem do opuszczenia kraju była przy okazji moja wyprowadzka do partnerki i sprzedaż mieszkania. Tuż przed wyjazdem brat postanowił zameldować się u naszej ciotki, gdyż jak sam stwierdził nie był pewien czy po miesiącu nie będzie musiał wracać. Zaś cała korespondencja miała przychodzić na mój adres , gdyż u ciotki były liczne przypadki zawieruszenia przesyłek.
Brat uzgodnił również z ciotką, że będzie płacił jej 100zł miesięcznie na pokrycie rachunków spowodowanych dopisaniem kolejnej osoby do meldunku.

Przez 2 lata był spokój. Aż do kwietnia tego roku, kiedy to przypadkiem dowiedziałem się o nakazie eksmisji mojej ciotki, spowodowanej długami administracyjnymi. Podobnież oskarżony o to jest również mój brat, mimo iż żadnego wezwania z sądu nie otrzymałem na swój adres.
Zostałem poproszony przez brata o pomoc w wyjaśnieniu sprawy.
W tym samym czasie otrzymałem list polecony od Biura Administracji i Spraw Obywatelskich zaadresowany na moje dane.
Wezwano mnie w nim do stawienia się na świadka, w celu wymeldowania mojego brata z obecnego adresu. Stawiłem się oczywiście w wyznaczonym terminie, i został przeprowadzony ze mną wywiad na temat pobytu brata poza granicami kraju.
Pani w urzędzie dość sympatyczna, stwierdziła że brat popełnił błąd nie wymeldowując się po okresie 3 miesięcy i teraz będą musieli umorzyć postępowanie tyczące się jego osoby.
I tu mam pierwsze pytanie.
Czy urząd ma w tej sprawie prawo o umorzenie postępowania?
Liczę na to, że tak. Jednak w dalszej części Pani mówiła takie rzeczy, że sam już powątpiewam w wiarygodność jej słów.

Druga sprawa. Liczyłem na to, że stawię się w urzędzie, i po moim wywiadzie brat zostanie wymeldowany. Jednakże, Pani sobie zażyczyła jeszcze, aby brat mailowo potwierdził iż został on zapoznany z całą sytuacją, oraz upoważnił mnie do pełnomocnictwa. Wtedy wydało mnie się to jak najbardziej w porządku, lecz teraz mam podejrzenia co do słuszności takiego pisma.
Przecież każdy może w zaistniałej sytuacji stworzyć fałszywe konto mailowe i wysłać takie potwierdzenie. Poza tym, z tego co się orientuje to wszelkie pełnomocnictwo powinno być zaakceptowane pieczątką Notariusza.
Pani poinformowała, że potrzebuje takiego maila wyłącznie aby uporządkować sprawy papierkowe. Czy ma racje, żądając takiej formy przedstawienia pełnomocnictwa przez mego brata?
Z góry dziękuje za odpowiedź. Prosta sprawa jaką jest wymeldowanie zrodziła się do skomplikowanego przypadku.

voyteg

Za długi z tytułu zamieszkiwania odpowiadają osoby, które faktycznie zamieszkiwały.

Zatem brat w tej sprawie powinien przedstawić przeciw dowód, że tam nie mieszka od lat.

http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/5963E1F320

Kwestia długu, to sprawa cywilna.

Kwestia wymeldowania, to sprawa adminisracyjna, całkowicie odrębna.


1. powinna wydać decyzję o wymeldowaniu, a nie umorzyć
2. była miła, bo... ( o tym niżej)


W ten sposób urzędnik chce przerzucić własną pracę na pana.
Rolą urzednika jest zebranie materiału dowodowego i ta osoba nie ma prawa domagać się od pana, aby stał się pan pełnomocnikiem brata

Więcej wyjaśnione w poradniku http://forumprawne.org/postepowanie-...wac-kogos.html


Ta osoba wybiera dla siebie najwygodniejsza metodę, ale wcale pan nie jest zobowiązany tak robić.