stypendium rektora - Forum Prawne

modao

Mam pytanie odnośnie stypendium rektora. Mianowicie odmówiono mi przyznania stypendium i chciałabym się dowiedzieć czy naprawdę już nic nie mogę zrobić w tej kwestii. Próbowałam się odwoływać, ale właśnie otrzymałam decyzję podtrzymującą oryginalną decyzję. Poniżej opisuję całą sytuację.

Moja średnia za poprzedni rok akademicki wynosiła 4,95. Na studia drugiego stopnia na Uniwersytecie Gdańskim dostałam się z pierwszego miejsca, uzyskując najlepszy wynik z mojego roku na egzaminie wstępnym. Jedyne kryterium, którego nie spełniam dotyczy roku przerwy pomiędzy studiami pierwszego i drugiego stopnia. Ze względu na trudną sytuację finansową i rodzinną, pomimo najszczerszych chęci nie byłam w stanie podjąć dalszej nauki zaraz po ukończeniu studiów licencjackich. Z podobnych powodów byłam też wcześniej zmuszona po udania się na urlop dziekański, gdy na drugim roku studiów, zaawansowana choroba alkoholowa mojej mamy sprawiła, że musiałam przerwać studia i zająć się rodziną. Podczas rocznej przerwy pomiędzy studiami pierwszego stopnia w Bydgoszczy a drugiego stopnia na Uniwersytecie Gdańskim nie studiowałam na żadnej innej uczelni i nie pobierałam stypendium z tytułu wysokiej średniej na trzecim roku studiów licencjackich, stąd też nie rozumiem dlaczego to prawo nie miałoby przysługiwać mi teraz, jako, że zaistniała sytuacja nie wynikła z mojej złej woli lecz z trudnej sytuacji życiowej. Ponadto gdybym obroniła pracę licencjacką w późniejszym terminie to stypendium by mi przysługiwało, jako że nie upłynąłby rok pomiędzy zakończeniem przez mnie studiów licencjackich a rozpoczęciem magisterskich. Jak poinformowały mnie panie w dziekanacie wystarczyłoby że obroniłabym się 2 miesiące później i stypendium bym dostała. Ale niestety nie wpadłam na to, że przez obronienie się w pierwszym terminie będę miała później problemy. Czuję się bardzo niesprawiedliwie potraktowana i dyskryminowana ze względu na to, że zaliczenie wszystkich egzaminów i obronienie się w pierwszym terminie niezmiernie dużo mnie kosztowało. W wyniku problemów rodzinnych sama zmagałam się z depresją i w tym samym czasie co kończyłam studia uczęszczałam na dzienną grupę terapeutyczną. Pogodzenie tego wszystkiego i uzyskanie przy tym wysokich wyników w nauce było dla mnie niezmiernie trudne, jednak za wszelką cenę chciałam wywiązać się z obowiązków studenta. Niezmiernie trudno jest mi teraz zaakceptować sytuację, w której moja ciężka praca i obowiązkowość, nie dosyć że pozostają niedocenione, lecz również paradoksalnie są przeszkodą do otrzymania przeze mnie stypendium.

W decyzji o odwołaniu jest informacja, że od decyzji przysługuje skarga do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

Czy jest jeszcze jakaś możliwość o to zawalczyć? Bardzo dużo kosztowało mnie osiągnięcie takich wyników i okupiłam to dużym wysiłkiem pracy i naprawdę nie rozumiem dlaczego 2 miesiące całkowicie mnie dyskwalifikują.

Byłabym niezmiernie wdzięczna za pomoc.

Użytkownik

Zasady/kryteria sa jasno okreslone. Nie widze podstaw by sie czegokolwiek domagac.
A jak ty bys dostala to stypendium to inni ktorzy sie nie zalapali mogliby sie odwolywac.

voyteg

http://forumprawne.org/sady-administ...-poradnik.html

rafano

Bo tak stanowi art. 181 ustawy prawo o szkolnictwie wyższym.

Arvik

Zawsze można spróbować pójść w tym kierunku, że art. 167 ust. 2a wskazuje, że osoba, która ukończyła studia I stopnia zachowuje prawa studenta do 31 października roku, w którym te studia ukończyła.

Skoro zatem posiadałaś status studenta do 31 października danego roku, to miałaś prawo rozpocząć studia II stopnia rok później. Poza tym, w procedurze stypendialnej, zarówno osoby, które się broniły później niż Ty np. w październiku, to i tak będą miały braną pod uwagę średnią z tego roku, co Ty.
Żadne studia nie zaczynają się w czerwcu, lipcu, czy w sierpniu - ja przynajmniej takich studiów nie znam.

Jeśli to byłaby moja sprawa, to ja bym złożył skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego powołując się na art. 167 ust. 2b + na interpretację, że art. 181 zezwala - może nie w sposób dosłowny, na posiadanie rocznej przerwy w nauce pomiędzy dwoma stopniami studiów. Odpowiednio uargumentowane stanowisko czasami może przynieść rezultat