RE: Kserokopia jako dowód w postępowaniu administracyjnym
Przeszukaj bazę sądów administracyjnych, bo dość często zachodzą takie przypadki, że ktoś żąda od nadzoru budowlanego sprawdzenia legalności budynku mającego kilkadziesiąt lat. Dokumentacja budowlana takich obiektów z reguły jest szczątkowa, bo urząd swoje papiery zutylizował po okresie przechowywania, natomiast strony mają jakieś pojedyncze świstki. Sądy przyjmują, że nawet tego rodzaju pośrednie dokumenty, czasem wręcz kserówki są jakimś tam dowodem za tym, że pozwolenie na budowę zostało jednak kiedyś tam wydane. Tak przez analogię to poddaję pod rozwagę.
|