Próba oszustwa na allegro
Witam,
06.02 kupiłem na aukcji allegro telefon za kwotę 500zł, przesyłkę otrzymałem 10.02, jednak zauważyłem, że telefon posiada wadę, mianowicie miał problemy ze złapaniem zasięgu z niektórymi kartami sim, co na aukcji nie było uwzględnione. Napisałem o tym do sprzedawcy (w sumie 3 maile), jednocześnie pisząc, że chcę zwrócić tel. i oczekuję zwrotu pieniędzy, oczywiście odpowiedzi na żaden nie otrzymałem. 16.02 wysłałem telefon w takim stanie w jakim go otrzymałem. Pieniądze na moje konto nie wpływały długi czas i dopiero po nastraszeniu Policją sprzedawca raczył odpisać dn. 26.02, że telefon oczywiście dotarł, ale jest uszkodzony, ponieważ się nie włącza, co oczywiście jest nieprawdą, bo ja telefon wysłałem w takim samym stanie w jakim otrzymałem, oraz, że nie zwróci mi pieniędzy, chyba, że zapłacę za naprawę. Sprzedawca nie sprawdził telefonu przy odbiorze, nie pisał żadnego protokołu uszkodzeń (w sumie nie miał podstaw, żeby go spisać) i po takim czasie od wysyłki twierdzi, że tel. wysłałem uszkodzony.
Sprawa została zgłoszona do allegro, ale on sobie z tego nic nie robi. W komentarzach są jeszcze 3 inne osoby oszukane przez tego sprzedawcę.
Proszę o jakąś poradę co z tym zrobić. Sprawę chcę skierować na Policję, ale chciałbym się czegoś tu więcej dowiedzieć o moich prawach.
Z góry dziękuję za odpowiedź i przepraszam, że tak długi post, ale chciałem nakreślić całą sprawę w miarę dokładnie.
Pozdrawiam.
|