Chciałbym uzyskać poradę w następującej sprawie.
Na poczatku wrzesnia zakupiłem tarcze hamulcowe marki "Brembo Max" do samochodu osobowego marki Audi A3 w sklepie motoryzacyjnym w Krakowie.
Tarcze zostały założone w warsztacie samochodowym. Po dwóch tygodniach tarcze zaczeły powodować bicie na kierownicy. Po ekspertyzie w warsztacie zostało stwierdzone ze tarcze są pokrzywione. Mechanik w ekspertyzie stwierdził wadę fabryczną produktu. Skontaktowałem się ze sklepem w którym zakupiłem tarcze i odesłałem je z pismem reklamacyjnym oraz stosownymi kopiami faktur za zakup, montaż, demontaż. Po około 1,5 miesiąca otrzymałem telefonicznie odpowiedz od sklepu ze reklamacja została odmówiona. Sprzedawca oznajmił mi ze towar poszedł do hurtowni - Inter-cars, gdzie stwierdzono "bicie w normie". Następnie zostały wysłane przez hurtownie do ekspertyzy do producenta "Brembo". Producent odesłał je z powrotem z pismem, którego treść brzmi identycznie, jak można znaleźć na forach internetowych szukając artykułów o odmowie reklamacji "Brembo":
"tarcze zostały źle założone, ponieważ widać ślady rdzy na powierzchni styku z piastą, co wskazuje na złe oczyszczenia piasty. To natomiast uniemożliwiło odprowadzenie ciepłą z tarczy, co doprowadziło do jej przegrzania i wygięcia."
źródło:
http://forum.honda-klub.org.pl/viewt...t=6360&start=0
Producent zrzucił winę na warsztat, tak jak to podobno "standardowo" czyni. Warsztat założył to w pełni profesjonalnie, nie pierwszy raz dokonywałem napraw w tej firmie.
Co teraz robic? Prosze o porade...