Witam, jestem "nieszczęśliwym" posiadaczem samochodu
SKODA OCTAVIA II z roku 2010. Problemy z samochodem miałem od samego początku. Kupiłem go na firmę w roku 2010 do użytku oddano mi go w roku 2011.
Podam pod spodem krótką historię niezadowolenia z zakupu.
1. Podczas tegorocznych mrozów auto odpalało z wielkim trudem (opinia - silnik musi się dotrzeć)
2. Na rozgrzanym silniku po wyhamowaniu do minimum silnik nie może się uspokoić i odczuwalne są minimalne drgania, ma to charakter pulsacyjny ale jest.
3. Skrzynia biegów to kolejny gwóźdź do trumny tego auta, podczas wrzucania 3 biegu wyczuwalne było jak synchronizator nie odbija - opinia zbyt wolno wrzucane biegi.
4. Zawieszenie, polskie drogi są jakie są, podczas pokonywania przeszkody uszkodziłem prawą felgę w samochodzie na tyle niewinnie, że został zagięty rant. Stwierdzono przy okazji potrzebę sprawdzenia zbieżności. OK zapłaciłem za to

5. Od tej dziury wszystko zaczęło się sypać - w serwisie
ULTIMA Zgorzelec, ustawiono mi kierownicę skręconą w lewo o 2 cm od normy i wpierano że wszystko jest ok, po naciskach przestawiono i miałem ja przesunięta w prawo - stwierdzono że to jest minimalne kwestia przyzwyczajenia. Dla mnie kierownica na wprost i auto ma jechać na wprost a nie brać wszystko na wyczucie. W końcu kierownicę wyprostowano ale auto pływa po drodze, żadne geometrie i zbieżności mu nie pomagają - opinia Skoda Zgorzelec taka jest specyfika jazdy samochodem typu kombi

(
opinia diagnosty tej firmy - auto jeździ tragicznie)
6. Mija kolejnych kilka tygodni po 6 wizycie w serwisie i próbach zaakceptowania samochodu pływającego pada mi sprzęgło - opinia wina użytkownika zbyt wolno wrzucane biegi :0
Jestem zmęczony i
chcę oddać samochód na jakich aktach prawnych i paragrafach mogę się oprzeć pisząc reklamację. Zaznaczam nie chcę dalszych napraw. Straciłem dużo czasu podczas 6 wizyt a auto ma 14tys. jak będzie miało 100 tys. to z miejsca nie ruszy bez lawety.
Prawo jazdy mam od 1997 roku rocznie samochodami robię od 100 do 120tys. nigdy nie miałem nowego samochodu w domu mam auta które są ode mnie starsze i przebiegi po 500tys. Może te nowe modele są dla świeżo upieczonych kierowców

? Mam też licencję instruktora nauki jazdy tak wiec koło kierownicy i budowa pojazdu jak i jego walory jezdne nie są mi obce. Proszę o pomoc