Dzień dobry!
Zwracam się do Państwa z prośbą o udzielenie porady prawnej. Otóż, niedawno kupiłam zmywarkę w sklepie sprzętu AGD na raty. Umowa zgodności towaru, umowa z bankiem, faktura,- wszystko to zostało podpisane,zgodnie z procedurami. Był to prezent na dzień matki. W przeddzień przed wręczeniem sprzętu mamie, zadzwonił do mnie sprzedawca i powiedział, że niestety plakietki z cenami na zmywarkach zostały zamienione, moja zmywarka okazała się droższa niż w rzeczywistości, bo wydał mi on inny model, nie sprawdzając zgodności towaru z umową. Straty wyszły na jaw po renamencie półrocznym. Zażądał, abym dopłaciła mu 200 zł, bo inaczej zerwie on ze mną umowę i towar zostanie mi odebrany.
W tej sytuacji nie wiem, co mam zrobić. Numer modelu zmywarki rzeczywiście nie zgadza się z umową, lecz nie mam pieniędzy, żeby teraz zwracać "od tak sobie" 200 zł sprzedawcy, który przecież popełnił rażący błąd w pracy! Dlaczego ja mam za niego odpowiadać? Czy rzeczywiście sprzedawca ma prawo żądać po podpisaniu umowy zwrotu pieniędzy i grozić zerwaniem umowy, odebraniem towaru? Czy jedyną moją konsekwencją nie jest w tej sytuacji jedynie brak gwarancji?
Bardzo proszę o odpowiedź, ponieważ w poniedziałek mam rozmowę z tym pracownikiem i nie wiem, jak mam z nim rozmawiać...
Z góry serdecznie dziękuję.