Witam.
Zakupiłam skórzane czółenka, były trochę ciasne, sprzedawca dał mi 100% zapewnienia że się rozbiją. Jednak po 30 minutowym trzymaniu ich na nogach w domu, nie było sensu w te zapewnienia wierzyć. Na drugi dzień podeszłam do sklepu, i zaczęto mnie zwodzić..a to nie było szefowej, a to nie było w ogóle zainteresowania moim problemem. Po dyskusji z pracownikiem wybrałam buty o niższej cenie ale bez żadnego zapewnienia, że dostanę zwrot różnicy. W obecnej chwili mam paragon(buty w końcu zostały łaskawie przyjęte). Czy sprzedawca ma prawo odmówić mi zwrotu różnicy? Czy w ogóle czy istnieje coś takiego, że ja oddaje buty w ciągu jednego dnia, są nieużywane i proszę się o zajęcie się tym problemem?
Czy istnieje przepis który zobowiązuje sprzedawcę do zawarcia kompromisu, czy rozwiązania tego problemu. Zaznaczam, że buty kupiłam na bazarze.
Dziękuje