Reklamacja torebki
Witam serdecznie,
Bardzo proszę o pomoc w reklamacji torebki.
Torebkę ze skóry ekologicznej zakupiłam 29 kwietnia 2011 roku na targowisku. Niestety torebka się poprzecierała, więc po zauważeniu wady postanowiłam ją zareklamować. Gdy ją kupowałam, nie otrzymałam paragonu, jednakże sprzedawczyni (właścicielka stoiska) pinformowała mnie, że gdyby coś się z torebką działo, to wystarczy tylko metka z torebke, z ceną. 7 września oddałam torebkę do reklamacji. Przyjęła ją pracownica dając mi małą kartkę z informacją o przyjęciu reklamacji, podpisała się i przystawiła pieczątkę firmy.
Dziś, tj. 20 września, udałam się na targowisko, aby zorientować się co się dzieje z moją reklmacją. Właścicielki nie było, była obecna pracownica. Nie miała zielonego pojęcia co z reklamacją. Zadzowniła do właścicielki i przekazała mi słuchawkę. Pani najpierw poinformowała mnie, że torebki jeszcze nie odesłała do producenta, następnie, że jednak była u producenta tydzień temu, ale niestety było zamknięte i nie mogła nic z w tej sprawie zadziałać. Powiedziała, że nie jest prawdą, że reklamacja trwa 14 dni, że podobno prawidłowo trwa 21 dni. Do tego była nieuprzejma i dodała, że narażam ją na koszty, bo ona musi tą torebkę zawieźć aż do Warszawy, a stamtąd ma trafić moja torebka do Włoch.
Poprosiłam zatem o pismo, że reklamacja nie została rozpatrzona w ciągu 14 dni. Odpowiedziała, że żadnego pisma nie otrzymam. Ostetcznie umówiłyśmy się, że wrócę na targowisko 22 września (w najbliższy czwartek) i wtedy powie mi, co z moją reklamacją. Powiedziła też, że ma ustawę wg której ma ona nawet ponad 21 dni na rozpatrzenie reklamacji i weźmie ją ze sobą żeby mi to udowodnić, że nie znam się na przepisach.
Co w takiej sytuacji zrobić? Wiem, że ustawowo reklamacja trwa 14 dni. Ale czy jest liczona od momentu oddania torebki na reklamację sprzedawcy, czy też jakoś inaczej? Jak dochodzić swoich praw? Czy zgłosić tą sprawę do Rzecznika Praw Konsumenta?
Bardzo proszę o pomoc. Torebka nie była bardzo droga, ale dla mnie i ta suma pieniędzy jest spora, dlatego nie chcę tak sprawy zostawić.
|