Dylemat co do znaczenia cytatu aukcji - Allegro - Forum Prawne

Karol816

Witam. Niedawno sprzedałem na allegro pewny produkt kupiony trzy miesiące wcześniej ze sklepu. Niestety byłem zmuszony go sprzedać - był nowy i nieużywany, ale w otwartym pudełku. W treści aukcji m.in. był taki zapis: "na produkt jest gwarancja 24-miesięczna, ale z tego co wiem, można ją przedłużyć bezpłatnie u producenta do 5 lat". Jakiś czas temu kupujący napisał do mnie wiadomość, że owszem, taka przedłużona gwarancja jest możliwa, ale trzeba ją uaktywnić nie później niż dwa tygodnie od zakupu ze sklepu i jako rekompensatę żąda rabatu. Odpisałem, że niestety ale nie wiedziałem o tym dokładnie, zresztą specjalnie chciałem to zaakcentować pisząc właśnie to tak, a nie np. "na produkt jest pięcioletnia gwarancja". Niestety on nadal uważa że ma racje...

Czy może mi ktoś przybliżyć kto powienien mieć w tej sytuacje racje (bo rozumiem że jest to dosyć dwuznaczna fraza i moge sie mylic)

pozdrawiam

PS Czesto bede tu zagladal wiec czesto tez odpisywal. Prosze o jak najwiecej odpowiedzi, poniewaz zalezy mi na czasie

Karol816

PS Produkt kupiła osoba prywatna od osoby prywatnej.

nomnes

1) pytanie retoryczne: dlaczego nie sprawdziłeś prawdziwości swojej informacji w karcie gwarancyjnej lub na stronach producenta? Odpowiedź nie musi padać, ponieważ niewiele wniesie do tematu.

2) Czy na aukcji była podana nazwa towaru oraz producenta czyli gwaranta wystawiającego gwarancję? Jeśli tak, to kupujący sam mógł sprawdzić jakiej gwarancji udziela producent.

3) gwarancję wystawił gwarant a nie Ty jako sprzedawca zatem należy kierować się do gwaranta

4) zapis na aukcji jasno określa na ile jest udzielona gwarancja i jest podany termin 2 a nie 5 lat.

Karol816

Mialem zbyt malo czasu aby tego szukac, zreszta nie powiedziano mi w sklepie o tych dwoch tygodniach, a jedynie ze po zarejestrowaniu produktu gwarancje mozna bezplatnie przedluzyc do 5 lat, wiec nie przypuszczalem ze istnieja jeszcze jakies inne warunki.

Tak, zarowno nazwa i producent produktu byly dokladnie podane.

Karol816

No cóż, chyba zgłosimy sprawę do allegro, bo nie chcę dać się szantażować, a myślę że w gruncie rzeczy przyczyną jest paragon ze sklepu z którego kupiłem ten "produkt", na którym jest ~50% tańsza cena od tej, która była końcową w licytacji (załapałem się na korzystnąbardzo wyprzedaż)

nomnes

A na co liczysz? Że Allegro da mu po łapach linijką, czy stanie w roli sądu i wyda prawomocny wyrok?

Daj spokój, oszczędź komuś niepotrzebnego marnowania czasu

Karol816

Nie rozumiesz - on sam mi zadał ultimatum, że albo oddam mu część ceny albo zgłaszamy sprawę do allegro.

nomnes

Nie, to nie ja nie rozumiem. To ty nie rozumiesz jakie konsekwencje niesie ze sobą zgłoszenie sprawy do Allegro. Ową konsekwencją jest otrzymanie strasznego maila w odpowiedzi o przerażającej treści: "Dziękujemy za zgłoszenie, niestety nie jesteśmy w stanie bezpośrednio pomóc ponieważ nie jesteśmy stroną transakcji. Żywimy nadzieję, że sprawę mimo wszystko uda się załatwić pomyślnie".

Karol816

Ja też wiele się po nich nie spodziwam, ale to on się na to wyjście upiera lub na zwrot pieniedzy, a tego nie mam zamiaru zrobic, czym bardziej ze potwierdziliscie, ze mam racje, bo juz zaczalem glupiec od konwersowania z nim

nomnes

W takim razie proponuję przesłać mu link do Twojego wątku tutaj