Zawyżona kara za zerwanie umowy z Orange
Kilka miesięcy temu rozwiązałem przedwcześnie umowę z Orange (jako osoba fizyczna), przenosząc się do innego operatora. Automatycznie jestem zobowiązany do zapłaty kary umownej. Kara wyliczana jest od wyjściowej kwoty zawartej w umowie i maleje z upływem czasu. Problem polega na tym, że Orange wyliczyło tę kwotę kary od niewłaściwej kwoty wyjściowej - kwota ta w umowie wynosiła w rzeczywistości 498 zł, a według Orange ponad 1200 zł. Co za tym idzie sama kara również jest przez Orange ponad dwukrotnie zawyżona.
Wysłałem już do nich w tej sprawie 3 listy. Ostatnio dołączyłem kserokopię umowy w której wyraźnie widnieje kwota 498 zł. Niestety mimo to cały czas otrzymuję taką samą odpowiedź: "Jest nam przykro, że nasze wyjaśnienia nie spotkały się z Pana akceptacją. Kwota kary jest prawidłowa i nie podlega korekcie. Stanowisko spółki jest ostateczne".
W żaden sposób nie ustosunkowali się do moich wyjaśnień, ani do dokumentów, które przesłałem. Właściwie sądząc po treści ich odpowiedzi nikt do nich nawet nie zajrzał.
Co mam w tej sytuacji zrobić?
1. Czy mam zapłacić wyliczoną przez nich kwotę, a następnie ich pozwać? Rozumiem, że w takim wypadku posiedzenia sądowe odbywałyby się w Warszawie, jako mieście w którym zarejestrowana jest spółka, co byłoby mi trochę nie na rękę. Czy po wygranym procesie mogę ich pozwać o koszty sądowe, dojazdu i ew. utracony zarobek?
2. Czy mam przedstawić swoje stanowisko, że kwota jest z całą pewnością błędna i w związku z tym odmawiam jej zapłaty? Jaki wtedy ruch może nastąpić z ich strony? Czy pozwą mnie wówczas do sądu, czy też będą mnie ścigać komornikiem? Zakładam, że w Państwie prawa komornik, czy też firma windykacyjna na słowo Orange nie uwierzy, że pan X. jest im winien tyle a tyle pieniędzy, lecz będą musieli się podeprzeć podpisaną przeze mnie umową, a wtedy zorientują się, że wyliczona przez nich kwota jest błędna. Czy mogą mnie ponadto wpisać do rejestru dłużników?
3. Samodzielnie wyliczyć właściwą wartość należności i wysłać im stosowne oświadczenie dołączając (po raz kolejny) kopię umowy?
A może jest jakaś instytucja do której mogę się udać po pomoc? Może Rzecznik Praw Konsumenta?
Z góry dziękuję za wszelkie porady.
Jarosław T.
|