I
irdiana
Nowy użytkownik
- Dołączył
- 04.2012
- Odpowiedzi
- 1
W listopadzie 2010r. zakupilam w sklepie Bershka marynarke za 169 zl. Jakis czas temu zauwazylam, ze zaczyna sie pruc od wewnatrz, wiec zglosilam reklamacje. Bylo to 22.02.2012r. Po okolo dwoch tygodniach dostalam smsa ze reklamacja zostala rozpatrzona negatywnie. Poszlam do sklepu, gdzie dowiedzialam sie ze moja reklamacja byla bezpodstawna, poniewaz zaznaczylam opcje "zwrot gotowki", co bylo niedorzeczna, gdyz w pierwszej kolejnosci powinnam dac "naprawa towaru", o czym rzecz jasna nie zostalam poinformowana. Marynarka poszla wiec do naprawy. Po dwoch tygodniach dostalam smsa, ze towar naprawiony i odbior w sklepie. Gdy sprzedawca rozwinal marynarke na ladzie, okazalo sie ze marynarka w ogole nie zostala naprawiona, a reklamacja byla napisana zle, poniewaz prucie nastapilo na lewym rekawie, a na reklamacji pisalo ze na prawym, nazwa mojej miejscowosci tez byla napisana zle. Od tego czasu minely 3 tyg, nie dostalam zadnej informacji i jestem zdenerwowana ze trwa to tak dlugo i pracuja tam niekompetenti ludzie. Zasatanawiam sie czy mam prawo w tej sytuacji zadac zwrotu gotowki? Co powinnam teraz zrobic? Z gory bardzo dziekuje za odpowiedz.
Ostatnia edycja: