Witam. Mam pytanie. Sprawa wyglada na poważną. Sprzedałem tydzień temu auto, które użytkowałem 8 miesięcy. Kupujący pare dni później pojechał na przegląd i auto zostało zatrzymane przez policję, ponieważ numery VIN zostały uznane przez diagnostyka za nieprawdziwe bo jedna literka wygląda jakby ktoś przerobił w celu zatajenia prawdziwego numeru.
Samochód jest obecnie na policji, sprawa trafiła do prokuratury i czeka na opinię rzeczoznawcy.
Dodam, że auto było sprowadzane przez pewną kobietę rok temu do polski z austrii, zrobiła nim przegląd (na obecnych numerach). Ja kupując to auto sprawdziłem numery wizualnie i nie zauważyłem nic podejrzanego, wszystko ok. Powiedźcie mi, czy jak prawo się na takie coś zapatruje? Jeśli rzeczoznawca i prokuratura ustalą, że auto było kradzione to osoba, która odemnie kupiła auto bedzie żądać zwrotu gotówki odemnie i beda musiał zapłacić? Jeśli tak to czy ja będę mógł się ubiegać o zwrot pieniędzy od poprzedniej właścicielki? Proszę o pomoc