stowarzyszenieclarity@op.pl odpisało mi dziś :
Niestety, nie nasza rolą jest poprawianie regulaminów (dokładne wskazywanie klauzul i informacji których nie posiadacie), bo to na
przedsiębiorcy ciążą obowiązki ustawowe (zwłaszcza, że i tak mamy wiele pracy, bo codziennie otrzymujemy od konsumentów prośby o interwencje).
Mogą Państwo sami napisać regulamin na podstawie rejestru klauzul niedozwolonych i poniższych aktów prawnych:
Ustawa z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną;
Ustawa z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o
odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny;
Ustawa z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży
konsumenckiej oraz o zmianie kodeksu cywilnego;
Ustawa z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej;
Ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych;
Ustawa z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom
rynkowym;
(powyższe ustawy można pobrać, np. z
Internetowy System Aktów Prawnych) lub
mogą też Państwo zakupić gotowy wzór regulaminu.
Proszę też mieć na względzie, że Sąd Okręgowy w Warszawie Wydział XVII
Ochrony Konkurencji i Konsumentów (jedyny właściwy do rozpoznawania tego
typu spraw - zgodnie z k.p.c.) bada dany wzorzec umowny (regulamin)
abstrakcyjnie, czyli nie ważne co dany przedsiębiorca w danej chwili
sprzedaje, a co może sprzedawać (zgodnie z ustawą o swobodzie działalności
gospodarczej oraz ustawą kodeks spółek handlowych) i dlatego niebezpiecznym
jest posiadanie wyrażeń wieloznacznych lub nieostrych.
Pozdrawiam i proszę pamiętać, że sprawa jest pilna, bo nawet jeżeli my Was
nie pozwiemy, to istnieje wiele innych stowarzyszeń, i art. 479 z indeksem
39 k.p.c., który wskazuje, że "Z żądaniem uznania postanowienia wzorca
umowy za niedozwolone można wystąpić również wtedy, gdy pozwany zaniechał
jego stosowania, jeżeli od tego zaniechania nie minęło sześć miesięcy".
Czyli mimo tego że zmieniłem Regulamin to i tak mogą mnie ścigać jeszcze przez pół roku za to co było w nim napisane?