Potwierdzam umorzenie spraw z powództwa klanu Bilskich...
Oto wyciąg z postanowienia z dnia 18 maja 2012 r.:
"Sąd Okręgowy w Warszawie - Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów postanawia umorzyć postępowanie w sprawie, a koszty sądowe przejąć na rachunek Skarbu Państwa.
Uzasadnienie:
Powód Bartosz Bilski wniósł dnia 28 czerwca 2011 r. pozew o uznanie za niedozwolony postanowienia wzorca umowy stosowanego w obrocie z konsumentami przez pozwanego. Jak wynika z odpisu skróconego aktu zgonu wystawionego przez Urząd Stanu Cywilnego w Nowym Sączu, nr 406/2012, powód Bartosz Bilski zmarł dnia 17 kwietnia 2012 r.
Pełnomocnik powoda złożył w dniu 25 kwietnia 2012 r. wniosek o zawieszenie postępowania do czasu wstąpienia w miejsce mocodawcy jego następcy prawnego.
Sąd zważył co następuje:
Zdolność sądowa, czyli zdolność występowania w procesie w charakterze strony, przysługuje każdej osobie fizycznej (art. 64
kpc) od urodzenia aż do śmierci. Zdolność sądowa stanowi bezwzględną przesłankę procesową, co oznacza że utrata zdolności sądowej uniemożliwia prowadzenie postępowania z uwagi na brak jednej ze stron procesu".
Dalej następuje dalsze uzasadnienie, z odwołaniem do licznych artykułów
kc i
kpc.
Jedno co mnie poruszyło w całym piśmie to fakt, iż Tomasz Bilski wniósł 8 dni po śmierci najbliższej osoby wniosek o zawieszenie postępowania do czasu wstąpienia w miejsce mocodawcy jego następcy prawnego. Nawet na śmierci własnego brata próbował ugrać przysłowiowe 5 złotych. To żenujące Panie Bilski.
ps. Wszystkim, którzy na ugodę z radcą prawnym nie poszli GRATULUJĘ odwagi.