Laptop z salonu firmowego. Co mogę zrobić w przypadku gdy..? - Forum Prawne

Daroslaw

WItam wszystkich. Jak w temacie
Zakupiłem dnia 26.11.08r w salonie firmowym "VOBIS" notebook'a (laptop) uprzednio go nie sprawdzając , tylko prosto..przyniosłem gotówkę, kupiłem ,dostałem zamiast paragonu - fakturę vat. Wszystko pięknie. Zadowolony. I po 3 godzinach w domu odkryłem bardzo uciążliwą wadę w postaci czarnej linii ukazującej się zawsze w którymś momencie pracy- na ekranie. W mojej ocenie to byla ewidentnie wina sprzętu wewnątrz komputera. Nie samego monitora (to tak gwoli ścisłości ). No i dnia następnego 27.11.08 Pojechałem do tegoż samego salonu z myślą o zwrocie komputera. Ale przez moj brak wiedzy o własnych prawach miły Pan przyjął laptop do naprawy gwarancyjnej (sklep wysyła sprzęt do serwisu producenta). W między czasie nieco oczytałem się na forach w internecie o felernych serwisach naprawczych gdzie konsumentów ma sie za przeproszeniem gdzieś.. no i moje pytanie jest następujące w związku ze sprawa:
Czy w razie powrotu komputera,przyjeżdzajac po nodbior - siedząc jeszcze w salonie -stwierdzę ,że posiada jakąś wadę (tę samą bądź nową) mogę zażądać zwrotu pieniędzy? (z jakiego tytułu?)
Albo czy mogę żądać wymiany na miejscu na nowy?

P.S Niektórzy mogą burzyć się ,że niby nie przeszukałem forum gdyż o tym "juz było" ale mi sie wydaje nadal to wszystko nie jasne i jeżeli ktoś z Państwa byłby pomocny, to proszę o udzielenie mi stosownej ku sprawie Wiedzy...
Pozdrawiam

witek_p

Ale nie przysługuje Ci zwrot z tego powodu, kupując sprzęt mogłeś go sprawdzić, teraz pozostaje korzystać z ustawy (jeżeli sprzęt był kupiony na osobę prywatną) lub gwarancji (tutaj zakup firma/ os. prywatna nie ma znaczenia).

Daroslaw

Mozna jaśniej?
Zatem co miałbym powiedzieć sprzedawcy jeśli przyjadę po odbiór laptopa, i w salonie jeszcze stwierdzę ,że został on tylko jedynie bardziej uszkodzony?
Nie chciał bym już wtedy oddawac go ponownie do serwisu tylko żądać wymiany na nowy lub zwrotu pieniędzy. Jestem osobą prywatna i tak też sprzęt zakupiłem. Co w takim momencie będę mógł powiedzieć sprzedawcy? Aby to mogło być w miarę skuteczne? Proszę o jakies wyjaśnienie

Daroslaw

przykro mi ale musze odnowić ten temat. Wiem ,że dla niektórych bywalców opowiedź w nim albo ukierunkowanie mnie na dobrą drogę to błahostka ,dlatego nawet jeśli mam dostać za to bana to ryzykuję. Ale podbijam temat.

skoneo

ja mialam podobna sytuacje ale z telefonem komorkowym kilak lat temu nie sprawdzilam zaplacilam u operatora (telefon bralam bez aktywacji) i przynioslam do domu po godzinie okazalo sie ze jest uszkodzony zanioslam do naprawy po 2 tygodniach odebralam i ... okazalo sie ze jest ta sama wada ja wtedy tez nie znalam niestety swoich praw wiec oddalam go do naprawy i tak ... 9 razy pozniej usilowali mi wcisnac ze telefon zostal zmieniony na nowy niestety zostal zmieniony tylko nr imei nie podpisalam odbioru towaru i poszlam do federacji konsumentow i facet mi powiedzial ze po 3 naprawie nalezy sie zwrot pieniedzy lub wymiana towaru na nowy jesli nie napisali czego innego w gwarancji wiec niestety musisz albo czekac az 3 raz cos spartola albo miec nadzieje ze to dobry serwis i bedzie wszystko oki
ja rok temu kupilam telefon zepsul sie po miesiacu ale terraz tfu tfu nie ma z nim problemow po naprawie wiec nie kazdy serwis jest zly

Ripper

Należy powoływać się na niezgodność towaru z umową, a nie na gwarancję.
W przypadku reklamacji (związanej z niezgodnością) klient decyduje, czy chce mieć towar naprawiony, czy wymieniony na nowy.
Zwrot to inna para kaloszy - przyjęcie towaru do zwrotu jest dla sprzedawcy dobrowolne (chyba, że w umowie kupna/sprzedaży, ofercie lub informacji handlowej sprzedawca zdeklarował warunki przyjęcia zwrotu - wtedy musi ich dotrzymać).

Dodatkowo, dla reklamacji nie ma znaczenia czy wcześniej towar naprawiany był w ramach gwarancji. Nawet jeżeli występuje ta sama wada, która wcześniej była usuwana w ramach gwarancji, to można ją zgłosić, jako reklamację. Jest to wyłącznie decyzja klienta i sprzedawca nie ma tu absolutnie nic do gadania.

Daroslaw

No Dobra. Zatem, powiedzmy iz zajdzie sytuacja w ktorej ...przyjechalem do vobisu po odbior sprzetu...tam przed podpisaniem czegos tam o odbiorze, sprawdzam komputer. Wykrylem w nim wadę. teę samą lub kolejną, I chcę go zwrocic. powolujac sie na ustawe. I teraz tak...oni nie beda chcieli tego przyjac. Wiec mam im zostawic komputer? i co mam powiedziec?

Ripper

Sprzedawca nie ma prawa nie przyjąć wadliwego produktu. Może co najwyżej negatywnie rozpatrzyć reklamację (na rozpatrzenie reklamacji na 14 dni), jeżeli udowodni, że wada powstała z winy użytkownika, a nie fabrycznej wady sprzętu. Trzeba tu podkreślić, że to właśnie na sprzedawcy ciąży obowiązek udowodnienia winy użytkownika za powstałą wadę/usterkę/uszkodzenie. Jeżeli nie potrafi tego zrobić, to musi sprzęt nieodpłatnie naprawić lub wymienić na nowy. Dlatego na przykład w praktycznie 100% przypadków reklamacji obuwia sądy przyznają rację konsumentowi (bardzo trudno udowodnić, że but rozpadł się na skutek nieprawidłowego użytkowania czy braku konserwacji).
Tak więc sprzedawca ma obowiązek przyjąć towar do reklamacji i reklamację rozpatrzyć - zarówno wtedy, gdy twierdzi, iż wada towaru postała z winy użytkownika, jak i nawet wtedy, gdy uważa, że wady w ogóle nie ma.
Oczywiście, jeżeli reklamacja zostanie rozpatrzona negatywnie, a Ty nadal będziesz uważał, że wina za uszkodzenie sprzętu nie leży po Twojej stronie to pozostaje droga sądowa poprzez sąd konsumencki lub powszechny.

Daroslaw

Dzięki za odpowiedź. Tak jak podejrzewałem, zaczyna się COŚ dziać. Na razie o samym serwisie do którego komputer pojechał wiem ,że jest nieudolny. Gdyż dowiedziałem się dziś ,że mój sprzęt czeka na zamówiony nowy ekran lcd, Kiedy wada ewidentnie Nie jest winą wyświetlacza o czym jestem przekonany w 100%. Zatem kolejny jakiś tydzień czasu mam w plecy z komputerem. I muszę czekać. Co innego jeśli serwis znów będzie nieudolny, wymienią Lcd i odeśla spowrotem z tą sama wadą. Wówczas zrezygnuje z dalszego reklamowania laptopa i zażądam zwrotu na podstawie ustawy.. Dalsze akcje będę tu opisywał puki sie sprawa nie zakończy. Jesli ktoś z państwa miałby jakieś sugestie odnośnie sprawy, proszę mówić