Dzień dobry
Około 3 tygodnie temu oddałem do jednego z marketów RTV smartfona, w którym padł dotyk - nie było możliwości jakiegokolwiek operowania telefonem. Kierowałem się ustawą - nie gwarancją.
Nie będę tu przytaczał tych ustaw bo większość pewnie je zna i wie o czym dokładnie piszę.
Telefon miałem 8 miesięcy. Wnioskowałem o zwrot gotówki ponieważ w moim przekonaniu nieposiadanie go przez okres naprawy/wymiany byłoby dla mnie znaczną niedogodnością - jest on moim narzędziem pracy. Oczywiście ustawa daje mi takie prawo.
Otrzymałem odpowiedź, że serwis potwierdził usterkę ale proponują naprawę.
Odwołałem się pisząc, że jedyna forma rozwiązania mojego problemu, która mnie interesuje to zwrot gotówki.
Otrzymałem kolejną odpowiedź - serwis nadal proponuje mi nieodpłatną naprawę.
Odwołałem się po raz kolejny zaznaczając, że w przypadku otrzymania po raz 3 tej samej odpowiedzi skieruję sprawę do rzecznika praw konsumenta.
Czekam na odpowiedź.
Zacytuję jednak ustawę, żeby nie było żadnych wątpliwości:
"lub gdy naprawa albo wymiana narażałaby kupującego na znaczne niedogodności, ma on prawo domagać się stosownego obniżenia ceny albo odstąpić od umowy; od umowy nie może odstąpić, gdy niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową jest nieistotna".
Czy mam rację w swoim postępowaniu? Czy w przypadku kolejnej propozycji naprawy wizyta u rzecznika praw konsumenta da jakiś pozytywny skutek?
Z góry dziękuję za odpowiedzi (wiem, ta forma podziękowań nie jest poprawna
) i pozdrawiam!